Według raportu "Zwalczanie raka jelita grubego i raka piersi w Polsce na tle wybranych krajów europejskich", nowotwory wysuwają się na czołowe miejsce wśród przyczyn wszystkich zgonów. W ostatnich 20 latach odsetek zgonów z powodu chorób nowotworowych zwiększył się w Polsce z 19 do 26 proc., a we Francji - z 30 do 34 proc.
Głównym tego powodem jest starzenie się społeczeństw, gdyż wraz z wiekiem zwiększa ryzyko zachorowania na raka. "Wiek jest oddzielnym czynnikiem ryzyka chorób nowotworowych" - podkreśla prof. Witold Zatoński, epidemiolog Centrum Onkologii w Warszawie.
Według prognoz demograficznych, do 2020 r. liczba Polaków w wieku powyżej 65 lat zwiększy z 13,8 do 18,4 proc. Wraz z tym będzie zwiększać liczba chorych na raka. Według dr Joanny Didkowskiej z warszawskiego Centrum Onkologii, w 2015 r. na wszystkie choroby nowotworowe będzie chorować w naszym kraju ponad 180 tys. osób (w 2008 r. było 156 tys. chorych).
Obecnie mężczyźni najczęściej umierają na raka płuc i jelita grubego. Wśród kobiet główna przyczyną zgonów jest natomiast rak piersi i rak płuca.
Prof. Jarosław Reguła, szef Kliniki Gastroenterologii Centrum Onkologii w Warszawie, ostrzega, że w przyszłości szczególnie będzie wzrastać zachorowalność na raka jelita grubego. W Polsce zachorowalność na ten typ nowotworu do 2020 r. wzrośnie wśród mężczyzn prawie dwukrotnie. O ile w 2008 r. (najnowsze dane Krajowego Rejestru Nowotworów) na raka jelita grubego chorowało ponad 8 tys. mężczyzn, to za 9 lat może on zostać wykryty u 15,5 tys. z nich.
Nadal będzie wzrastać zachorowalność na raka piersi u kobiet. Według raportu, liczba nowych przypadków tego typu nowotworu u kobiet do 2020 r. wzrośnie o 30 proc. - z obecnych 14,5 tys. do 19 tys. rocznie.
"Na szczęście zwiększa się też skuteczność wykrywania i leczenia wielu rodzajów raka" - zwraca uwagę prof. Zatoński. W USA i Wielkiej Brytania jest dziś o połowę mniej zgonów na raka piersi u kobiet. Jego zdaniem, jeszcze lepszym przykładem jest rak szyjki macicy. Na początku XX w. był on główną przyczyną zgonów wśród kobiet w obydwu tych krajach. Dziś, dzięki wczesnemu wykrywaniu, należy do rzadziej występujących nowotworów złośliwych.
Niestety, w Polsce rak szyjki macicy występuje nadal często. Co roku jest on wykrywany u 3 300 kobiet, spośród których aż 1 745 umiera. To najwyższy wskaźnik śmiertelności na ten typ nowotworu w Europie. Tę sytuację mają jednak poprawić bezpłatne, przesiewowe badania cytologiczne, z których w 2010 r. skorzystało 27 proc. kobiet w wieku 25-59 lat.
"Biała Księga pokazuje jedynie w jakim miejsce jesteśmy w walce z nowotworami, by wprowadzić zmiany, które sprawią, że w przyszłości mniej Polaków będzie umierać na raka" - podkreśla prof. Jacek Jassem, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego. Strategia poprawy efektywności opieki nad chorymi na nowotwory zostanie przedstawiona w "Zielonej Księdze" we wrześniu 2011 r.