Badanie przeprowadzono na Wydziale Położnictwa i Ginekologii Uniwersytetu w Melbourne. Naukowcy dokonali metaanalizy 14 badań, w których wzięło udział w sumie 1,6 mln kobiet. Badaczy interesował wpływ przyspieszenia porodu w 39. tygodniu ciąży na wyniki zdrowotne zarówno matek, jak i dzieci.
- Wiemy, że wczesne wywołanie porodu jest bezpieczne dla dzieci. To badanie jest pierwszym, które potwierdza, że indukowanie porodu wydaje się chronić również mamy – powiedziała dr Roxanne Hastie z Uniwersytetu w Melbourne.
Wyniki badania wskazują, że kobiety decydujące się na poród w 39. tygodniu ciąży są mniej narażone na poważne urazy krocza (w tym pęknięcia trzeciego lub czwartego stopnia).
- Odkryliśmy również, że indukowanie porodu zmniejsza prawdopodobieństwo porodu operacyjnego (przy użyciu kleszczy lub ekstrakcji próżniowej) – powiedział dr James Hong, położnik i klinicysta.
Lekarze szczerze przyznają, że świadomość urazu krocza utrudnia kobietom podjęcie decyzji, kiedy i jak chcą urodzić dziecko. - Te odkrycia są ważne i powinny być wykorzystywane do podejmowania wspólnych decyzji przez kobiety i ich pracowników służby zdrowia – powiedziała dr Anthea Lindquist.
W Australii poważne urazy krocza dotykają nawet jedną na dwadzieścia kobiet, które urodziły drogą pochwową. Urazy te często wymagają operacji, a ich wyleczenie może zająć wiele miesięcy.
Badanie potwierdziło również wcześniejsze ustalenia, że decyzja o wywołaniu porodu w 39. tygodniu ciąży zmniejsza potrzebę pilnego cięcia cesarskiego. Trzeba jednak pamiętać, że kobieta nie powinna nigdy sama decydować o wywołaniu porodu, a jedynie w konsultacji z lekarzem.
Więcej informacji w materiale źródłowym (https://www.unimelb.edu.au/newsroom/news/2023/may/mothers-choosing-to-induce-labour-at-39-weeks-have-better-health-outcomes)