- Otyłość to przewlekła, wielonarządowa choroba prowadząca często do rozwoju wielu innych poważnych schorzeń, nawet do niepełnosprawności, problemów natury psychologicznej czy zaburzeń psychicznych - przypomniało w swoim komunikacie Porozumienie Zielonogórskie.

Reklama

Jak podkreśliło, przyczyną otyłości jest m.in. niewłaściwe odżywianie, brak aktywności fizycznej, niedobór snu i stres, który może być zajadany wysokokalorycznymi przekąskami, np. chipsami czy słodyczami.

- To, w połączeniu z siedzeniem najpierw w szkole, a potem przed komputerem, daje efekty w postaci otyłości. Otyłe dziecko to w przyszłości otyły dorosły. A w Polsce już teraz z tą chorobą boryka się prawie co trzeci mężczyzna i co czwarta kobieta - oceniło PZ.

W komunikacie wskazano, że lekarze wykorzystują każdą możliwość, by zwrócić uwagę na chorobę dziecka, np. robią to podczas wykonywania bilansu zdrowia, badań profilaktycznych czy w czasie wizyty z powodu gorączki lub zapalenia gardła.

- Leczenie otyłego dziecka wymaga terapii całej rodziny. Wszyscy muszą zdać sobie sprawę z powagi problemu. Rozmawiamy z rodzicami i dziećmi, edukujemy ich. Robią to lekarze i pielęgniarki, zaangażowany jest cały personel, robimy to wspólnie. W mojej poradni mamy sukcesy. Połowa dzieci redukuje wagę, wraca do zdrowia - powiedział cytowany w komunikacie Wojciech Pacholicki, specjalista medycyny rodzinnej, Wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.

Federacja zaznaczyła, że jeśli dziecko samo dokona wyboru, że chce zredukować wagę, to łatwiej mu w tym wytrwać. Jednocześnie, jak napisano, rola rodziców w walce z otyłością jest ogromna. Powinni oni wspierać dziecko, zapewniać odpowiednią dietę, zachęcać do aktywności fizycznej, zorganizować zajęcia poza domem, a najlepiej samemu dawać przykład.

- Ci, którzy byli aktywni w dzieciństwie, którzy spędzali wolny czas na rowerze, grając w piłkę czy spacerując po górach, także w życiu dorosłym będą uważali ruch za coś niezbędnego dla zdrowia i sprawności - dodał Pacholicki.