- Myślę, że ogromny wpływ na wzrost liczby przypadków anoreksji miało spowodowane pandemią wyrwanie dzieci i młodzieży z rutyny - powiedziała dr Holly Agostino, dyrektor programów dot. zaburzeń żywieniowych w Szpitalu Dziecięcym w Montrealu.

Reklama

Kierowany przez nią zespół badaczy przeanalizował dane dotyczące nowych przypadków anoreksji osób w wieku od 9 do 18 lat, które pojawiły się w okresie od marca do listopada 2020 roku, kiedy w Kanadzie wprowadzono pierwsze restrykcje wynikające z pandemii koronawirusa. - Zaburzenia żywieniowe często przeplatają się z depresją czy atakami niepokojów, stąd zaburzenia psychiczne zrodzone z nowej, pandemicznej rzeczywistości często doprowadzały do pojawienia się anoreksji - wyjaśniła dr Agostino.

W badanym okresie szpitale odnotowywały średnio 41 nowych przypadków anoreksji miesięcznie. W okresie poprzedzającym pandemię miesięcznie wykrywano 25 takich przypadków. Spośród nich podczas pierwszej fali pandemii hospitalizowano miesięcznie 20 osób w porównaniu z ośmioma w okresie poprzedzającym marzec 2020 roku.

Do podobnych wniosków doprowadziły mniejsze badania przeprowadzone wcześniej w Stanach Zjednoczonych i Australii - każde z nich potwierdziło wzrost liczby przypadków anoreksji zaobserwowany w okresie wprowadzania pierwszych restrykcji pandemicznych.