Na francuskie oddziały pediatryczne trafiają z depresją dzieci, które nie były przyzwyczajone do radzenia sobie z takim poziomem cierpienia i nie miały odpowiedniego oparcia – konkluduje autorka raportu.
Zdaniem psychologów wstrząsy w codziennym życiu, kwarantanna, zamykanie szkół, zaprzestanie aktywności fizycznej, sportowej i kulturalnej, a nawet ograniczenia w podróżowaniu sprawiły, że wiele dzieci odczuło utratę sensu życia.
Raport zwraca uwagę na brak wykwalifikowanych pracowników służby zdrowia przygotowanych do leczenia depresji u dzieci, niedostosowane struktury i wielomiesięczny, a nawet kilkuletni czas oczekiwania na wizytę u specjalisty w ośrodkach medyczno-psychologicznych.
Raport wzywa do wyjścia poza podejście „ściśle zdrowotne” i położenia nacisku na profilaktykę leczenia depresji u dzieci.
Hedon radzi rodzicom, aby zwracali uwagę na pierwsze symptomy niedyspozycji psychicznych u dzieci: zaburzenia snu, zaburzenia odżywiania, wyczerpanie, problemy z uwagą.
W czasie pandemii koronawirusa u około 40-50 proc. wzrosła liczba dzieci, które potrzebują wsparcia psychologów, liczba prób samobójczych wśród nieletnich wzrosła o ponad 45 proc. - informuje dziennik „La Croix”.