Hormony wpływają na dziąsła

Okres ciąży to wyzwanie dla naszych dziąseł. Z powodu wahań hormonów i wynikających z tego zmian w fizjologii dziąseł, stają się bardziej wrażliwe, bolesne, rozpulchnione i mogą krwawić. Nie zdziw się, jeśli na ich powierzchni pojawi się mały, miękki i zaczerwieniony guz.

Reklama

Może to być nadziąślak ziarnisty (epulis granulomatosa), zwany również nadziąślakiem ciężarnych (epulis gravidarum). Część kobiet może wpaść w panikę na widok niepokojącej zmiany w jamie ustnej. Czy słusznie?

– Nadziąślaki to łagodne guzy występujące w obszarze dziąseł. Wpływ na ich rozwój ma wiele czynników, m.in. miejscowe podrażnienia, urazy oraz zmiany hormonalne. Kobiety są na nie szczególnie narażone ze względu na ciążę - wtedy mówimy o nadziąślaku lub guzie ciężarnych, który pojawia się zazwyczaj w 2. lub 3. trymestrze. W 70 proc. przypadków zmiana zlokalizowana jest na brodawkach międzyzębowych, ale także tkankach dziąseł oraz śluzówce np. warg lub języka. Nie boli, zazwyczaj również nie ulega zezłośliwieniu - uspokaja lek. stom. Monika Stachowicz z gabinetu Periodent w Warszawie.

Jak wyjaśniają specjaliści, nadziąślak często rozwija się na skutek wzrostu poziomu estrogenów oraz progesteronu i zmian we florze bakteryjnej, do których dochodzi w organizmie kobiety podczas ciąży.

Groźny czy nie?

Skoro więc zmiana nie jest groźna, to czy wymaga leczenia? Jak się okazuje – niekoniecznie. Guz ciążowy zazwyczaj znika samoistnie lub zmniejsza się do kilku tygodni po porodzie.

Zanim to jednak nastąpi, nadziąślak potrafi być irytujący i uciążliwy dla ciężarnej. Jego cechą charakterystyczną jest bowiem hiperplazja, czyli nadmierny przerost śluzówki. Dlatego może powodować dyskomfort podczas jedzenia, szczotkowania lub nitkowania zębów - może wówczas krwawić ze względu na duże unaczynienie i mieć tendencję do owrzodzeń. Czasami zmiana może silnie reagować na zimne i gorące temperatury. Dodatkowo, stanowi również defekt estetyczny.

Reklama

- Szacuje się, że nadziąślak może dotyczyć 1-5% ciężarnych, sprzyjają mu nie tylko zmiany hormonalne, ale również m.in. zaniedbania w higienie jamy ustnej, zaburzenia immunologiczne czy uboga w witaminy dieta. Można go usunąć chirurgicznie skalpelem, również za pomocą lasera, krioterapii lub elektrokoagulacji, co na ogół zapobiega odrastaniu. Zazwyczaj jednak obserwujemy zmianę i jeśli to możliwe, czekamy do porodu. Wskazaniem do jego usunięcia jest znaczny rozmiar np. kilka cm, który nie pozwala normalnie odżywiać się pacjentce lub jego ciągła obecność po urodzeniu dziecka – wyjaśnia periodontolog.

Aby potwierdzić, że na pewno mamy do czynienia z nadziąślakiem i jakim jego typem (jest kilka rodzajów), należy zgłosić się do stomatologa. Rozpoznanie zmiany powinno być również potwierdzone wywiadem lekarskim, diagnostyką RTG, biopsją oraz badaniem histopatologicznym.

Jest to niezbędne, by nie pomylić niegroźnego nadziąślaka np. ze zmianami o charakterze nowotworowym m.in. naczyniakami – łagodnymi lub złośliwymi, mięsakiem Kaposiego lub rakiem płaskonabłonkowym, które również mogą być usytuowane w jamie ustnej i mieć zbliżone cechy kliniczne.

Po badaniach dentysta może w razie potrzeby zastosować odpowiednie leczenie lub - jak ma to miejsce w większości przypadków – doradzić przeczekanie i usunięcie dopiero po rozwiązaniu ciąży, aby zapobiec nawrotom.

Jak z nim postępować w trakcie ciąży?

Gdy zmiana się pojawi, musimy pamiętać o regularnym szczotkowaniu zębów, najlepiej po każdym posiłku oraz unikać miejscowego podrażnienia tej okolicy. W tym celu wybierzmy szczoteczkę o miękkim włosiu, która jest delikatniejsza dla dziąseł. Jeśli tkanki są obrzęknięte, zamiast nitki dentystycznej, możemy wybrać irygator stomatologiczny.

- To małe urządzenie, które za pomocą strumienia wody pod ciśnieniem oczyszcza trudno dostępne miejsca w sposób fizjologiczny i mało inwazyjny – wyjaśnia stomatolog.
W okresie ciąży wzrasta także znaczenie kontrolnych przeglądów jamy ustnej. Stomatolog sprawdza, czy u pacjentki nie występują dolegliwości, np. zapalenie dziąseł, wtedy może zlecić profesjonalny zabieg usunięcia złogów nazębnych.

– Nadziąślakowi sprzyjają zła higiena jamy ustnej oraz urazy dziąseł. Dlatego zwracamy uwagę na czynniki drażniące m.in. ostre krawędzie zębów, nawisające plomby, niedopasowane uzupełnienia protetyczne oraz obecność kamienia nazębnego. Kamień nazębny powoduje chroniczne podrażnianie dziąseł, więc oczyszczenie zębów z osadu nie tylko redukuje ryzyko infekcji dziąseł, do których często dochodzi u ciężarnych pacjentek, ale również zmniejsza prawdopodobieństwo pojawienia się nadziąślaka – mówi dr Stachowicz.