Z danych przedstawionych podczas konferencji prasowej w Kielcach wynika, że w latach 1999-2012 (z wyjątkiem 2007 r.) woj. świętokrzyskie odnotowywało najwyższe - w stosunku do innych regionów - wskaźniki umieralności okołoporodowej, zajmując ostatnie miejsce w kraju. W 2012 r. wskaźnik ten wyniósł 8,6 promila. W ubiegłym roku było to 4 promile (trzecie miejsce).

Reklama

Jak poinformował konsultant krajowy w dziedzinie położnictwa i ginekologii prof. Stanisław Radowicki, w 2016 r. wskaźnik dla regionu był w tej dziedzinie najlepszy w Polsce i wyniósł 3,14 promila. Wg profesora, to lepszy wynik niż na Słowacji, porównywalny z poziomem odnotowywanym w Szwecji, Norwegii i Finlandii.

W opinii Radowickiego na zmniejszenie umieralności okołoporodowej noworodków w regionie wpływ miała "twarda" realizacja systemu trójstopniowej opieki okołoporodowej (I, II i III poziom referencyjny oddziałów szpitali). - Zaczęto przesyłać pacjentki z ciążą powikłaną do miejsc, gdzie powinny one trafiać. To było uczenie się całego systemu – zaznaczył.

- Wpływ miała także edukacja personelu - lekarzy i położnych z regionu - którzy znacznie częściej biorą udział w różnego rodzaju szkoleniach. Staramy się wówczas przekazywać najnowsze rozwiązania i techniki stosowane w położnictwie i ginekologii. Efekt tych wysiłków mamy we wskaźnikach – ocenił prof. Radowicki.

Radowicki dodał, że w funkcjonowaniu trójstopniowego systemu opieki nad ciężarną i noworodkiem istotne jest sprzężenie pracy oddziałów położniczo-ginekologicznych z neonatologicznymi. - To spowodowało, że droga między tymi dwoma oddziałami zredukowała się praktycznie do zera. W momencie narodzin noworodek zostaje bezpośrednio przekazany neonatologowi. I o to nam chodziło żeby lekarz mógł jak najwcześniej spełnić swoje zadanie w stosunku do dziecka - mówił prof. Radowicki.

Według profesora ważne było też wsparcie finansowe samorządu wojewódzkiego na zakup niezbędnego sprzętu medycznego. Dzięki tym funduszom w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym (WSZ) w Kielcach utworzono ośrodek na III poziomie referencyjnym w opiece nad ciężarną i noworodkiem (drugi w regionie).

Radowicki zaznaczył, że dzięki wprowadzonemu pięć lat temu w woj. świętokrzyskim programowi poprawy opieki perinatalnej, pojawił się dostęp do badań prenatalnych dla pacjentek. Profesor wskazał, że wciąż nie są one w wystarczającej skali finansowane. Innym problemem w opinii profesora – jest, podobnie jak całym kraju, wysoki odsetek cięć cesarskich przy porodach - w ubiegłym roku prawie połowa porodów w woj. świętokrzyskim odbyła się przez cesarskie cięcie.

Reklama

Wojewódzki konsultant ds. położnictwa i ginekologii, kierownik Klinik Położnictwa i Ginekologii WSZ prof. Wojciech Rokita zauważył, iż do regionu przyjeżdżają ciężarne pacjentki z innych województw, żeby uzyskać najbardziej wykwalifikowaną pomoc. - Pracuję w zawodzie blisko 30 lat i nie pamiętam, żeby do Kielc, z instytutów, klinik przejeżdżały pacjentki, a tak się dzieje – podkreślił.

Wśród warunków dalszej poprawy jakości opieki okołoporodowej wymieniono m.in.: wbudowanie systemu trójstopniowej opieki okołoporodowej do sieci szpitali, poprawę współpracy pomiędzy poszczególnymi poziomami referencyjnymi, upowszechnienie metod zwalczania bólu okołoporodowego, zapewnienie optymalnej obsady lekarskiej i średniej kadry w oddziałach, edukację pacjentek.

Wskaźnik umieralności okołoporodowej dla całego kraju wyniósł w 2016 r. 4,76 promila. Najwyższy zanotowano w województwie łódzkim - 6,27 promila.