W pierwszej połowie tego roku Państwowa Inspekcja Sanitarna sprawdziła żywność w 284 szpitalach, które samodzielnie przygotowują pacjentom posiłki. Z kolei Inspekcja Handlowa na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zbadała 99 firm cateringowych przygotowujących posiłki dla 234 szpitali.

Reklama

W trakcie kontroli przeprowadzonych przez Państwową Inspekcję Sanitarną stwierdzano niewłaściwy stan sanitarno-techniczny pomieszczeń, w których przygotowywana jest żywność, oraz urządzeń do tego wykorzystywanych. Zdarzało się m.in., że przechowywano produkty po terminie przydatności do spożycia i nie segregowano ich w lodówkach.

Kontrola wykazała przypadki nieprawidłowego komponowania jadłospisów, np. śniadania i kolacje były mało urozmaicone, bez dodatku warzyw i owoców. Ponadto posiłki zawierały mało produktów z pełnowartościowym białkiem zwierzęcym, za dużo natomiast było tych o niskiej wartości odżywczej i wysokiej zawartości tłuszczu (np. parówek, mortadeli i serów topionych).

Ponadto potrawy, które powinno się podawać na gorąco, bywały zimne. Pacjentów nie informowano o składzie produktów i o substancjach powodujących nietolerancje lub reakcje alergiczne. Posiłki miały np. zbyt niską wartość energetyczną, a zbyt wysoką zawartość soli.

Reklama

Jednocześnie kontrola Państwowej Inspekcji Sanitarnej wykazała, że najczęściej osoby opracowujące jadłospisy mają odpowiednie do tego wykształcenie, a pacjenci mogą wypowiadać się na temat żywienia, wypełniając anonimowe ankiety. W większości szpitali pacjenci mogli przeczytać jadłospisy na tablicach informacyjnych.

Z kolei Inspekcja Handlowa stwierdziła nieprawidłowości w ponad 60 proc. placówek cateringowych przygotowujących i dostarczających gotowe posiłki do szpitali. Najczęściej nie przestrzegano terminów przydatności produktów do spożycia. Pacjentom podawano także posiłki, które miały zaniżoną wielkość porcji w stosunku do deklaracji w jadłospisie; niektóre były lżejsze nawet o ok. 60 proc.

Posiłki sprawdzono również w laboratoriach UOKiK, weryfikując ich rzeczywisty skład. Zastrzeżenia dotyczyły 7 partii na 75 zbadanych. Wykazano np. zbyt wysoką zawartość glutenu w "sosie bezglutenowym", co mogło być szkodliwe dla osób uczulonych na ten składnik i chorych na celiakię. Zgodnie z przepisami, produkt 1 kg produktu bezglutenowego może zawierać nie więcej niż 20 mg tego składnika, tymczasem sos zbadany przez ekspertów zawierał go 30 mg/kg.

Inspekcja Handlowa przyjrzała się także umowom zawieranym przez szpitale z firmami cateringowymi. Brakowało w nich np. kar umownych za nienależyte wykonanie umowy oraz szczegółowych zasad dostarczania posiłków (podawano jedynie godziny oraz informację, że dania będą przygotowywane według jadłospisów). Zdarzało się także, że postanowienia umów nie były przestrzegane, np. pacjenci nie otrzymywali kompotu, który był zaplanowany do posiłku.

Reklama

Zarówno Inspekcja Handlowa, jak i Państwowa Inspekcja Sanitarna o wykrytych nieprawidłowościach zawiadomiły kierowników szpitali.

Inspekcja Handlowa ustalenia kontroli przekazała do organów nadzoru sanitarnego, urzędów miar, inspektoratów jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz do Narodowego Funduszu Zdrowia. Za nieprzestrzeganie przepisów, m.in. dotyczących terminów przydatności do spożycia, 27 osób ukarano mandatami na łączną kwotę 5,7 tys. zł.

Z kolei Państwowa Inspekcja Sanitarna w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości dotyczących warunków sanitarno-higienicznych wydawała zalecenia pokontrolne oraz decyzje administracyjne obligujące do podjęcia działań naprawczych. W związku z tymi nieprawidłowościami organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej wydały 45 decyzji nakazujących usunięcie uchybień oraz nałożyły 8 grzywien w drodze mandatów karnych.

Inspekcja Sanitarna zaznaczyła, że kierownicy szpitali niejednokrotnie podkreślali, że problemy z jakością posiłków to rezultat niskiej stawki żywieniowej i niewystarczających nakładów finansowych na wyżywienie. - Należy zauważyć, że poprawa jakości żywienia w szpitalach poprzez realizację zaleceń pokontrolnych ma charakter dobrowolny, gdyż obszar ten nie jest uregulowany prawnie - podkreśliła Inspekcja.

Wg danych państwowych inspektorów sanitarnych, w Polsce 359 szpitali samodzielnie prowadzi żywienie pacjentów, a 657 szpitali korzysta z firm cateringowych.