Nie czekaj, aż pojawią się problemy
Najwłaściwszy czas na pierwszą wizytę to moment, kiedy dziecku wyrzyna się pierwszy ząbek. Ważne, by stan uzębienia od początku był pod kontrolą specjalisty. A im wcześniej dziecko zaadaptuje się do odwiedzania gabinetu, tym lepiej. Jeśli od początku wizyty u stomatologa będą kojarzyć mu się z miłymi, bezbolesnymi kontrolami i nagrodami za odwagę, dziecko nie będzie miało powodów do obaw i nie będzie odczuwać stresu na myśl o kolejnej wizycie.
- Mały pacjent powinien odwiedzać gabinet częściej niż dorośli, najlepiej co trzy miesiące, ponieważ przez pierwsze lata życia stan uzębienia zmienia się dynamicznie. Ponadto mleczaki są bardziej podatne na próchnicę niż zęby stałe. Dzięki regularnym kontrolom można interweniować na bieżąco, nie pozwalając, by doszło do poważniejszych problemów – mówi lek. stom. Dariusz Gorczyca z Dental Centrum w Mysłowicach.
Umów się na wizytę adaptacyjną
Wizyta adaptacyjna służy przyzwyczajeniu dziecka do gabinetu stomatologicznego i oswojeniu z nową sytuacją. Podczas tej wizyty nie wykonuje się żadnych zabiegów, a jedynie ogólny przegląd. Dziecko może poznać lekarza, obejrzeć narzędzia i sprzęt stomatologiczny w bezpiecznych dla siebie warunkach. Dzięki swobodnej rozmowie i zabawie maluch nabiera zaufania do lekarza i zmniejsza się jego obawa przed kolejną wizytą. Pierwsza wizyta u stomatologa to również okazja, by uzyskać odpowiedzi na wszelkie nurtujące pytania. Rodzice mogą dowiedzieć się w jaki sposób prawidłowo szczotkować zęby dziecka i jak o nie dbać na co dzień.
Trenujcie już w domu
Przed wizytą w gabinecie warto przećwiczyć jej przebieg w domu. Jeśli kupimy lusterko stomatologiczne, będziemy mogli z dzieckiem wzajemnie oglądać sobie ząbki, liczyć je. W ten sposób nasza pociecha oswoi się z narzędziami, a także przyzwyczai się do tego, że ktoś zagląda mu do buzi. Ważna jest rozmowa o tym, co będzie się działo w gabinecie, tak by wizyta nie była jedną wielką niewiadomą. Warto wzbudzić w dziecku ciekawość, opowiedzieć o pracy stomatologa, pokazać np. zdjęcie rentgenowskie uzębienia. Wyprawa do dentysty ma być małą przygodą, na którą dziecko czeka z ciekawością.
- Wspólna zabawa z dzieckiem, a nawet trenowanie na maskotkach pozwalają mu się oswoić z nową sytuacją w bezpiecznym miejscu, jakim jest własny dom. Przychodząc do gabinetu, dziecko wie, co je czeka i że nie ma żadnych powodów do niepokoju – podkreśla stomatolog.
Od początku buduj pozytywne skojarzenia
Rozmawiając z dzieckiem o wizycie u stomatologa, unikajmy negatywnych komunikatów. Mówiąc „nie bój się” czy, „pan doktor nic złego ci nie zrobi”, osiągamy raczej odwrotny efekt. Budujemy przekonanie, że jest się czego obawiać. A od tego, w jaki sposób przedstawiamy dziecku stomatologa, w dużej mierze zależy jego nastawienie do wizyt w gabinecie. Dlatego tak ważne są pozytywne przekazy. Przygotowując dziecko do wizyty, mówmy np. „doktor policzy twoje ząbki” albo „dentysta sprawdzi, czy wszystkie ząbki są zdrowe”.
- Aby dziecko nie miało problemów z wyobrażeniem sobie sytuacji, możemy pokazać mu zdjęcia lub ilustracje, przedstawiające pracę stomatologa. Od początku kształtujmy w dziecku przekonanie, że dentysta to osoba, która dba o to, by ząbki były zdrowe i mocne – zachęca dr Gorczyca.
Postaw na jednego stomatologa
Warto również dowiedzieć się, jaki lekarz będzie przyjmował dziecko na pierwszej wizycie. Jeśli mamy taką możliwość, pokażmy go dziecku na zdjęciu. Sprawimy tym, że maluch oswoi się z twarzą stomatologa – kiedy przyjdzie do gabinetu, osoba będzie wydawała mu się znajoma. Wybierając dentystę dla dziecka, najlepiej zdecydować się na takiego, który ma doświadczenie w leczeniu dzieci i odpowiednie podejście do nich. Istotna jest również stałość – pamiętajmy, że wizyta u nowego lekarza to dla dziecka nowy stres, porównywalny z tym odczuwanym przed pierwszą wizytą.
Nie pozwól, aby twój lęk wpływał na dziecko
Niestety prawie wszyscy odczuwamy lęk przed wizytą u dentysty. Niechętnie myślimy o borowaniu i zastrzykach. Trzeba pamiętać, że nasz strach często udziela się dziecku. Sam z siebie maluch nie ma powodu do obaw. Wizyta u dentysty to dla niego nowość, która może budzić ciekawość. Starajmy się obserwować reakcje dziecka podczas zabaw w dentystę, pytać o jego uczucia, aby lepiej zrozumieć, co przeżywa. Nigdy nie opowiadajmy o własnych negatywnych doświadczeniach.
- Jeśli rodzic sam odczuwa intensywny lęk przed wizytą w gabinecie, lepiej żeby na wizytę adaptacyjną poszła z dzieckiem osoba, która nie boi się dentysty – jego babcia, starsza siostra, opiekunka – przekonuje specjalista.
Zadbaj o wsparcie ulubieńców
W zniwelowaniu strachu, jaki może pojawić się w gabinecie, pomogą wszelkie rozpraszacze uwagi oraz ulubione przedmioty dziecka. Pozwólmy mu wybrać się na wizytę z ulubioną maskotką, którą będzie mogło cały czas mieć przy sobie albo małą poduszką, na której lubi leżeć. Jeśli dziecko podchodzi do wizyt niechętnie, warto wybrać taki gabinet stomatologiczny, w którym na ekranie za plecami lekarza wyświetlane są bajki lub można słuchać muzyki podczas zabiegu – pozwoli to odwrócić jego uwagę od zabiegów.
Nagradzaj dzielnego pacjenta
Kiedy maluch znajdzie się na fotelu dentystycznym, warto pamiętać o drobnych zachętach i docenianiu każdego przejawu współpracy z lekarzem. Powtarzajmy mu: „bardzo ładnie otwarłeś buzię”, „jesteś niezwykle cierpliwy”. Dzięki temu zachęcamy go, by nadal zachowywał się w taki sposób oraz pokazujemy, że naprawdę doceniamy jego starania. Po wizycie przychodzi czas na nagrodę. Mogą to być drobne upominki za odwagę albo wspólny spacer, wizyta na placu zabaw czy wycieczka do ZOO. Doceniając trud dziecka, wzmacniamy jego pozytywne zachowania.
Nie wywieraj nacisku
Niezależnie od tego, ile czasu i energii poświęcimy na przygotowanie dziecka do pierwszej wizyty w gabinecie, negatywne emocje mogą pojawić się i tak. Krzyk czy płacz to normalna reakcja w nowej, nieznanej sytuacji. Ważne, byśmy sami potrafili zachować wówczas spokój. Rolą rodzica jest dodawanie dziecku otuchy, trzymanie go za rękę. Decyzję o przerwaniu czy rezygnacji z zabiegu pozostawmy lekarzowi, w innym przypadku podważamy jego autorytet i tworzymy w dziecku przekonanie, że uratowaliśmy je od krzywdy.
- U jednych dzieci oswajanie z gabinetem trwa krócej, u jednych dłużej. Nie warto jednak naciskać. Próbując na siłę przyśpieszyć naturalne procesy adaptacji, możemy sprawić, że dziecko do końca życia będzie odczuwało strach przed wizytą u dentysty – przestrzega stomatolog.
Oszczędź dziecku bólu
Zdarza się, że leczenie mimo wszystko jest potrzebne. Jeśli na sam widok strzykawki dziecko zaczyna płakać, warto wybrać komputerowe znieczulenie Wand. Aplikator z wyglądu przypomina magiczną różdżkę lub długopis, dlatego nie wzbudza obaw dziecka. Ponadto znieczulenie podane przy jego pomocy jest zupełnie bezbolesne i nie powoduje nieprzyjemnego odrętwienia.
Chcąc oszczędzić dziecku bólu, możemy również wybrać gabinet, który zamiast tradycyjnego borowania stosuje bezbolesne metody opracowania zębów, np. metodę abrazji powietrznej, w której do usuwania tkanki próchnicowej wykorzystuje się strumień powietrza z mikrodrobinami specjalnego proszku. Leczenie bezwiertłowe jest bezpieczniejsze, bo nie powoduje ryzyka skaleczenia, jeśli dziecko nieoczekiwanie szarpnie się na fotelu czy odwróci głowę.