Eksperci z londyńskiej uczelni King’s College badali 258 bliźniąt. Autyzm częściej występował u bliźniąt jednojajowych, bo mają one takie samo DNA. Zdaniem autorów badań wpływ genów na autyzm to jakieś 74-98 procent. Jest zatem mało prawdopodobne, że istotny jest czynnik zewnętrzny, na przykład - jak podejrzewają niektórzy - skażenie środowiska. Nie można tego jednak wykluczyć. Brytyjscy naukowcy dodają, że ostatni wzrost zachorowań na autyzm wynika prawdopodobnie z większej świadomości lekarzy i rodziców.
Według szacunków dziś co setne dziecko rodzi się z zaburzeniami autystycznymi.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>