Do takich wniosków doszli specjaliści z University of Washington w Stanach Zjednoczonych po przeanalizowaniu 1,4 miliona przypadków obrzezań. O ile u niemowląt obrzezanie wiązało się z 0,4 proc. ryzykiem powikłań po zabiegu, o tyle u dzieci w wieku 1-9 lat to zagrożenie było aż 20 razy większe.

Reklama

Dlaczego? Według lekarzy zabieg obrzezania u starszych chłopców jest bardziej skomplikowany niż u niemowląt. Ale i tak uznawany jest za stosunkowo łatwy i obarczony małym ryzykiem powikłań. Za to korzyści zdrowotne, jakie przynosi, są wielkie. Należą do nich m.in. mniejsze zagrożenie zakażeniem dróg moczowych i chorób przenoszonych drogą płciową.

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>