Tak było od zawsze: najwięcej dzieci było poczętych w miesiącach jesienno-zimowych – twierdzi prof. Henryk Domański, socjolog z PAN. Jego zdaniem w tym okresie ludzie więcej czasu poświęcają sprawom związanym z życiem intymnym. W drugiej połowie roku wracają do bardziej nastawionego na sprawy zawodowe trybu życia. – Pierwsza połowa roku skłania wiele osób do podejmowania różnych inicjatyw związanych na przykład z karierą i robieniem pieniędzy. To pochłania dużo czasu i w efekcie życie intymne jest wtedy mniej intensywne – komentuje prof. Domański.
Jest również inny powód większej liczby porodów latem. W Polsce najwięcej małżeństw zawieranych jest od czerwca do września. Część z nich decyduje się na dziecko.
Mimo imponującej liczby 35 tys. dzieci urodzonych w lipcu Polki rodzą za mało. W ubiegłym roku tylko 386 tys. W tym roku może być tyle samo albo mniej. Po czterech miesiącach tego roku przyszło na świat o 6 tys. mniej maluchów niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Dzietność kobiet nie gwarantuje prostej zastępowalności pokoleń. Na 100 kobiet przypada tylko 130 urodzonych dzieci, a powinno być 210–215, aby zachować stabilność społeczeństwa i gospodarki.
W Polsce powinno przychodzić co roku na świat 600–650 tys. niemowlaków. Polek, które mogłyby zapewnić lepszą przyszłość demograficzną naszego kraju, nie brakuje. Obecnie wiek 29–31 lat osiągają kobiety z wyżu demograficznego z lat osiemdziesiątych. Wtedy w okresie 1982–1984 rodziło się rocznie ok. 700 tys. dzieci, czyli prawie dwukrotnie więcej niż obecnie. Średni wiek rodzących kobiet wydłużył się obecnie do blisko 29 lat – z nieco ponad 26 lat w 2000 r. Demografowie twierdzą, że jest jeszcze szansa, aby wykorzystać to pokolenie kobiet do zwiększenia populacji Polaków. Jednak samo wydłużenie urlopu macierzyńskiego i ojcowskiego do roku nie wystarczy. Konieczne jest też zwiększenie m.in. liczby żłobków i przedszkoli oraz wprowadzenie przychylnego systemu podatkowego dla rodzin, które decydują się na dzieci. Niezbędna jest też poprawa sytuacji na rynku pracy, ponieważ część młodych odkłada decyzje o potomstwie, obawiając się bezrobocia.
Reklama
35 tys. liczba dzieci urodzonych w lipcu 2012 r.
32 tys. średnia liczba dzieci urodzonych w innych miesiącach
28,8 roku średni wiek rodzących kobiet