Kasza jaglana pod względem wartości odżywczej dorównuje kaszy gryczanej. Ma mało skrobi, za to dużo łatwo przyswajalnego białka. Wyróżnia się najwyższą zawartością witamin z grupy B: B1, (tiaminy), B2 (ryboflawiny) i B6 (pirydoksyny) oraz żelaza i miedzi. Obfituje w krzemionkę, która dobroczynnie wpływa na włosy, skórę i paznokcie. Dostarcza również dużych ilości witaminy E i lecytyny, która poprawia pamięć i koncentrację oraz reguluje poziom cholesterolu we krwi.

Reklama

Jest lekkostrawna i nie uczula, bo nie zawiera glutenu. Ma właściwości antywirusowe, jak również zmniejsza stan zapalny błon śluzowych – dlatego poleca się ją osobom przeziębionym, mającym katar.

Stanowi ważny składnik diety zasadowej, bo ma – podobnie jak kasza gryczana - działanie zasadotwórcze.

Tak jak wszystkie kasze, jaglana jest dość kaloryczna - 100 g to ok. 350 kalorii. Ma też wysoki indeks glikemiczny (71 - dla ugotowanej kaszy jaglanej, dla porównania: ryż brązowy i kasza gryczana mają indeks glikemiczny ok. 50). Nie znaczy to jednak, że osoby na diecie odchudzającej powinny z niej zrezygnować. Kasza jaglana znakomicie przyspiesza przemianę materii.

Żeby kasza jaglana nie miała goryczki, trzeba ją przed ugotowaniem obficie przelać najpierw zimną, a potem gorącą wodą. Można też wrzucić kaszę do wrzątku, po chwili odcedzić i jeszcze raz wsypać do czystej, gotującej się wody. Warto namoczyć kaszę na kilka godzin albo na noc w wodzie z dodatkiem soku z cytryny - ten zabieg razem z gotowaniem pomoże unieczynnić fityniany - związki zawarte w kaszach, utrudniające przyswajanie składników mineralnych.