Przez osiem tygodni w restauracji Size Matters, w londyńskim Soho, klienci będą mogli dowolnie przebierać nie tylko w tradycyjnych daniach kuchni angielskiej, ale również będą mieli do wyboru trzy rozmiary dań - mały (S), średni (M) i duży (L).

Reklama

Wprowadzenie do menu rozmiarów porcji, to sposób na to, żeby delektować się jedzeniem na mieście nie martwiąc się przy tym o naszą talię. To również świetny sposób na radzenie sobie z marnowaniem jedzenia, które w restauracjach jest nagminne.

- Klienci decydując się na rozmiar dania wiedzą, jakich rozmiarów porcji mogą się spodziewać. Nie zaskakuje ich duża ilość jedzenia, którą przerasta ich konsumpcyjne możliwości - wyjaśnia rzecznik restauracji.

Oczywiście małą porcję należy traktować bardziej w kategoriach drobnej przekąski niż solidnego posiłku, jednak, kiedy już decydujemy się na dużą porcję, z powodzeniem zaspokoimy swój głód jak i apetyt współtowarzyszy.

- Duże porcje są tak pomyślane, aby osoby, które przychodzą ze znajomymi na obiad mogły się między sobą dzielić posiłkami. To świetny sposób na to, żeby podczas jednej kolacji skosztować kilku dań, nie nadwyrężyć portfela, a przy tym dobrze bawić się przy stole - dodaje rzecznik.

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>

Trwa ładowanie wpisu