Lekarze i naukowcy z Glasgow University na łamach „Maturitas” zwracają uwagę na to, że większość z nas nie wie, ile tak naprawdę kawy wypija. Nie jesteśmy bowiem informowani przy zakupie np. latte czy espresso, jaka jest ilość kofeiny w tych napojach. A może być naprawdę różna, bo „moc” kawy nie jest jednakowa w każdym kubku kawy, zwłaszcza jeśli kupujemy je w różnych kafejkach.
Badanie wykazało, że jedna kawa może mieć sześć razy więcej kofeiny niż inna „podobna”. I przykładowo kawa espresso (wykorzystywana także do cappuccino i latte) może zawierać od 51 do 322 mg kofeiny zaledwie w jednym kubku.
Obecnie prawie w ogóle nie ma informacji o zawartości kofeiny w gotowych kawach przygotowywanych na sprzedaż - zauważa prof. Mike Lean z Glasgow University i apeluje do Food Standards Authority (FSA; agencja ds. standardów żywności), by zadbać o informowanie konsumentów na temat zawartości kofeiny w sprzedawanych im kawach.
Eksperci w swoim najnowszym raporcie alarmują, że ta niewiedza może mieć katastrofalne skutki dla zdrowia – informuje „The Independent”. Najbardziej zagrożone są kobiety w ciąży. Przekroczenie dopuszczalnej dziennej dawki kofeiny (300 mg) może skutkować zaburzeniami rozwoju płodu oraz poronieniem.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>