Naukowcy z kanadyjskiego Eastern Ontario Research Institute w Ottawie obserwowali 22 chłopców o prawidłowym wskaźniku BMI. Sprawdzali, jaki wpływ na zdrowie nastolatków ma zabawa w wirtualnym świecie. Jednego dnia badani chłopcy przez godzinę grali w gry wideo, a kolejnego dnia wolny czas spędzali na spokojnym odpoczynku.

Reklama

Okazało się, że chłopcy w te dni, kiedy grali, zjadali posiłek większy średnio o 163 kalorie niż w w dni, podczas których zwyczajnie się relaksowali. Badacze o wynikach swoich badań poinformowali na łamach „American Journal od Clinical Nutrition”.

Skąd brał się większy apetyt u graczy? Prawdopodobnie mózg po intensywnym wysiłku (i przeżytym stresie) domaga się nagrody w postaci wysokokalorycznego posiłku. Badanie wykazało również, że grający chłopcy mieli większą ochotę na słodkości i tłuste potrawy.

Według naukowców systematycznie grający nastolatkowie mogą mieć problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi ciała oraz kłopoty ze zdrowiem. Kierujący badaniami Jean-Philippe Chaput tłumaczy, że potrzebne są kolejne obserwacje, które wykażą, jak wpływ na zmianę nawyków żywieniowych mogą mieć popularne wśród nastolatków gry wideo. Podkreślił również, że nie obwinia gier za istniejącą epidemię otyłości u dzieci: „Profilaktykaotyłości jest złożona. Granie w gry wideo to tylko jeden czynnik” - dodał.