Według Centers for Disease Control and Prevention (CDC) w całych Stanach Zjednoczonych żyje około 187 000 dzieci i nastolatków z T1D.

Jak wykazali naukowcy z Case Western Reserve University School of Medicine, dzieci i młodzież, które zakaziły się COVID-19, były bardziej podatne na rozwój T1D w ciągu sześciu miesięcy po zdiagnozowaniu COVID-19.

Reklama

Autorzy przeanalizowali elektroniczną dokumentację medyczną ponad 1 miliona pacjentów w wieku 18 lat i młodszych. Zaobserwowali 72 proc. wzrost liczby nowych rozpoznań T1D u pacjentów z COVID-19 w wieku 18 lat i młodszych. Podkreślają jednak, że nie jest jasne, czy COVID-19 może zapoczątkować T1D.

- Cukrzyca typu 1 jest uważana za chorobę autoimmunologiczną – powiedziała Pamela Davis, profesor Case Western Reserve School of Medicine, autorka badania. - Mechanizmy obronne organizmu atakują komórki produkujące insulinę, zatrzymując w ten sposób produkcję insuliny i powodując chorobę. Sugerowano, że COVID-19 nasila reakcje autoimmunologiczne, a nasze obecne odkrycie potwierdza tę sugestię.

Zespół przeanalizował zidentyfikowaną elektroniczną dokumentację medyczną prawie 1,1 miliona pacjentów w wieku 18 lat i młodszych z USA i 13 innych krajów, u których zdiagnozowano zakażenie SARS-CoV-2 w okresie od marca 2020 r. do grudnia 2021 r., a także tych, u których zdiagnozowano zakażenie dróg oddechowych niezwiązane z COVID-19 w tym samym okresie.

Badaną populację podzielono dalej na dwie grupy: pacjentów: do 9 roku życia oraz 10-18 lat. Po dokładnym dopasowaniu statystycznym uwzględniającym wiek, dane demograficzne i wywiad rodzinny w kierunku cukrzycy, w każdej grupie było 285 628 pacjentów - łącznie 571 256.

Reklama

W ciągu sześciu miesięcy od zakażenia SARS-CoV-2 u 123 pacjentów (0,043 proc.) rozpoznano T1D, w porównaniu z 72 pacjentami (0,025 proc.), którzy otrzymali nową diagnozę po zakażeniu dróg oddechowych innym niż COVID-19, co stanowi wzrost nowych rozpoznań o 72 proc.

Po jednym, trzech i sześciu miesiącach od zakażenia ryzyko rozpoznania T1D było znacznie większe u osób zakażonych SARS-CoV-2 w porównaniu z osobami z zakażeniami układu oddechowego innymi niż COVID-19. W grupach wiekowych od niemowląt do 9 lat i 10-18 lat uzyskano podobne wyniki.

- Rodziny z wysokim ryzykiem cukrzycy typu 1 u swoich dzieci powinny być szczególnie wyczulone na objawy cukrzycy po COVID-19, a pediatrzy - na napływ nowych przypadków cukrzycy typu 1, zwłaszcza że wariant Omikron COVID-19 rozprzestrzenia się tak szybko wśród dzieci – zaznaczyła Davis. - W nadchodzących miesiącach lub latach możemy zaobserwować znaczny wzrost zachorowań na tę chorobę. Cukrzyca typu 1 jest wyzwaniem na całe życie dla osób, które na nią chorują, a zwiększona zachorowalność dotyczy znacznej liczby dotkniętych nią dzieci.

Rong Xu, autor korespondencyjny, profesor informatyki biomedycznej w School of Medicine powiedział, że potrzebne są dalsze badania, aby sprawdzić, czy zwiększone ryzyko nowego początku T1D po zakażeniu wirusem SARS-CoV-2 u pacjentów pediatrycznych będzie się utrzymywać, które osoby są podatne i jak leczyć T1D związaną z COVID-19 u dzieci.

- Badamy również możliwe zmiany w rozwoju cukrzycy typu 2 u dzieci po zakażeniu SARS-CoV-2 – powiedział Xu.

T1D występuje najczęściej u dzieci, podczas gdy cukrzyca typu 2 (T2D) znana jako „cukrzyca dorosłych” rozwija się z czasem, często gdy pacjent staje się oporny na działanie insuliny, a później, gdy trzustka przestaje wytwarzać wystarczającą ilość insuliny.

Wcześniejsze badania związane z COVID-19 prowadzone przez zespół Case Western Reserve University wykazały, że ryzyko choroby Alzheimera wzrasta o 50-80 proc. u osób starszych, które zachorowały na COVID-19, a osoby z demencją są dwukrotnie bardziej narażone na zakażenie COVID-19.