- Przyszedł taki moment, kiedy zrozumiałam, że to nie jest nic strasznego, istotne jest to, żeby zrozumieć chorobę, żeby obserwować dziecko i je wspierać – wspomina Monika, mama Zuzi.
Gdy Zuzia miała 6lat życie rodziny zmieniła nagła diagnoza choroby. Rodzice starają się jednak, aby Zuzia mogła realizować wszystkie swoje pasje takie jak gra w tenisa, pływanie, judo czy jazda na rowerze.
Reklama
Reklama
Reklama