Przypadający na wtorek (7 maja) Światowy Dzień Astmy obchodzony jest od 1998 r., by zwiększyć świadomość dotyczącą tej choroby i skali związanego z nią zagrożenia. Organizuje go Światowa Inicjatywa na rzecz Zwalczania Astmy (Global Initiative for Asthma, GINA).

Reklama

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje liczbę chorych na astmę na ponad 235 mln osób. Rocznie umiera w związku z nią około 400 tysięcy. Najwięcej zachorowań, dotyczących ok. 20 proc. populacji, występuje w krajach rozwiniętych, m.in. Wielkiej Brytanii, Australii, Szwecji, Finlandii, a najmniej (1 proc.) wśród Eskimosów i Japończyków.

W Polsce choruje około 4 mln osób: 11 proc. dzieci w wieku 6–14 lat i około 9–10 proc. populacji dorosłych. Jednak są to statystyki jedynie szacunkowe, ponieważ wiele przypadków pozostaje nierozpoznanych.

Astma oskrzelowa ma najczęściej podłoże alergiczne (choć nie oznacza to, że każda osoba mająca alergię zachoruje na astmę). Alergie przybrały rozmiary globalnej epidemii. Według World Allergy Organization – Światowej Organizacji Alergii, co najmniej jedno schorzenie alergiczne występuje u 30–40 proc. populacji świata. Jak szacuje Polskie Towarzystwo Alergologiczne, alergie dotykają połowy Polek i Polaków.

Jednym z istotnych czynników rozwoju alergii i chorób dróg oddechowych jest zanieczyszczenie powietrza. Według niedawno ogłoszonych badań zanieczyszczenie powietrza, szczególnie dwutlenkiem azotu, może być każdego roku odpowiedzialne za około 4 mln nowych przypadków astmy u dzieci.

Ze wszystkich chorób alergicznych astma jest najczęstszą przyczyną absencji chorobowej, hospitalizacji, inwalidztwa i zgonów. Wprawdzie choroba jest nieuleczalna, jednak mając odpowiednią wiedzę pacjenci z astmą łagodną i umiarkowaną mogą ją w pełni kontrolować. Dzięki nowoczesnym terapiom i stosowaniu się do zaleceń lekarskich można zapanować nad objawami, takimi jak: świszczący oddech, duszność, ucisk w klatce piersiowej, kaszel.

Szacuje się, że u ponad połowy pacjentów ze zdiagnozowaną astmą jej kontrola jest niewystarczająca - również z powodu niestosowania się do zaleceń lekarza po ustąpieniu ostrych dolegliwości. Dzięki nowoczesnym lekom oraz odpowiedniej współpracy pacjenta z lekarzem można jednak nad atakami astmy zapanować.

Reklama

Leczenie astmy opiera się obecnie na dwóch grupach leków – działających doraźnie, szybko rozszerzających oskrzela i ułatwiających oddychanie (m.in. krótko działające beta2-mimetyki, tzw. SABA) oraz na lekach o działaniu przeciwzapalnym, oddziałujących na przewlekły stan zapalny w drogach oddechowych, będący przyczyną dolegliwości (są to przede wszystkim wziewne glikokortykosteroidy). Wielu chorych nadużywa jednak leków SABA, nie stosując działających długotrwale leków przeciwzapalnych.

U kilku procent osób, mimo intensywnego leczenia, wciąż występują uciążliwe objawy - duszności dzienne i nocne, przebudzenia, pogorszenie tolerancji wysiłku, częste zaostrzenia.

Jeszcze kilkanaście lat temu astma ciężka prowadziła do śmierci. Obecnie można ją łagodzić, w Polsce dominuje jednak terapia z użyciem dużych dawek glikokortykosteroidów podawanych doustnie, co wiąże się z poważnymi skutkami ubocznymi (otyłość, trądzik, cukrzyca, zaćma i jaskra). Alternatywną, bezpieczną formę terapii stanowią nowoczesne leki biologiczne, które blokują określone mechanizmy. Leki te są na razie dość kosztowne, jednak dla pacjentów z najcięższą postacią astmy są w całości refundowane. Szacuje się, że w Polsce żyje ok. 1500–2500 osób z astmą ciężką, które powinny być leczone nowoczesną terapią biologiczną. Programami lekowymi, które umożliwiają dostęp do takiej terapii, objętych jest około 600 pacjentów.

Według zaleceń GINA leki biologiczne, jako efektywne i bezpieczne, w przypadkach najcięższej postaci astmy powinny być stosowane od razu, gdy nie sprawdza się podstawowy schemat leczenia, bez sięgania po doustne glikokortykosteroidy. W Polsce warunkiem kwalifikacji do programu lekowego jest nadal wcześniejsze zastosowanie doustnych GKS i potwierdzenie ich nieskuteczności.

Global Initiative for Asthma (GINA) – organizacja koordynująca działania związane z rozwojem diagnostyki astmy oraz poszukiwaniem najlepszych terapii – opublikowała 12 kwietnia 2019 nowe zalecenia dotyczące leków stosowanych w leczeniu astmy. Określane są jako "największa zmiana od 30 lat". Zgodnie z nimi, doraźne stosowanie małych dawek wziewnego GKS/formoterolu jest obecnie preferowaną metodą leczenia doraźnego (przeciw duszności) na wszystkich stopniach zaawansowania choroby (GINA 1–5), a dotychczas stosowane beta2-mimetyki (SABA) przesunęły się na miejsce leczenia alternatywnego. Celem obecnej zmiany wytycznych jest poprawa bezpieczeństwa pacjentów na całym świecie, ponieważ wykazano, że również w łagodnych postaciach astmy istnieje ryzyko zaostrzeń i zgonów z powodu tej choroby.