Naukowcy obwiniają choinkę za szereg przedświątecznych dolegliwości. Senność, kaszel i osłabienie nie muszą być spowodowane przeziębieniem, a obecnością świątecznego drzewka w naszych domach. Stan nazywany przez naukowców "syndromem świątecznego drzewka" - jest spowodowany głównie przez pleśń znajdującą się na drzewach, której zarodniki prowadzą do wspomnianych dolegliwości.
Tego odkrycia dokonali naukowcy z Upstate Medical University. Badacze zaobserwowali, że przed i po 25 grudnia wzrasta liczba zachorowań związanych z układem oddechowym. Na tej podstawie dokonali analizy wycinków z 28 drzewek. Wyniki badania wskazały obecność 53 rodzajów pleśni. 70 proc. z nich może powodować takie objawy, jak: podrażnienia nosa, łzawienie oczu, kaszel, duszności, bóle w klatce piersiowej, bóle zatok, uczucie zmęczenia i zaburzenia snu.
Niektóre ze wskazanych rodzajów pleśni mogą nawet prowadzić do długotrwałych chorób dróg oddechowych: zapalenia oskrzeli i zapalenia płuc.
Co prawda obecność pleśni na choinkach naturalnych jest normą, jednak w domowych warunkach jej ilość wzrasta czterokrotnie.
Zdrowie Dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>
"W swojej praktyce wielokrotnie spotkałem się z jednoznacznym związkiem między obecnością choinki w domu, a chorobą" - wyjaśnia dr Lawrence Kurlandsky, autor badania. Dlatego specjalista proponuje, aby zainwestować w sztuczną choinkę, a naturalne drzewka podziwiać np. w lesie podczas spaceru z rodziną. Miłośnikom świeżych choinek w domu, dr Kurlandsky radzi, aby przed wniesieniem drzewka do domu, podlać je w ogrodzie, a następnie poczekać, aż wyschnie.
Specjalista zaleca również, aby tuż po zakończeniu Bożego Narodzenia drzewko szybko wynieść i nie zwlekać z tym do dnia Trzech Króli.