Witamina D oddziałuje na organizm na różne sposoby, m.in. właśnie reguluje układ odpornościowy – wyjaśniają badacze

Poznański zespół przeanalizował krew 200 pacjentów leczonych tzw. inhibitorami punktów kontrolnych. Poziom witaminy D był mierzony przed terapią oraz co 12 tygodni, w czasie jej trwania.

Reklama

W grupie z normalnym poziomem witaminy D, na terapię pozytywnie odpowiedziało 56 proc. chorych, a spośród pacjentów z niskim poziomem – 36 proc.

W pierwszej grupie rozwój choroby udało się wstrzymać średnio na ponad 11 miesięcy, a w drugiej na znacznie krócej – na niecałe 6 miesięcy.

- Oczywiście witamina D sama w sobie nie jest lekiem przeciwnowotworowym, ale jej prawidłowe stężenie w osoczu jest potrzebne do właściwego działania systemu immunologicznego, w tym do odpowiedzi na leki przeciwnowotworowe, takie jak immunologiczne inhibitory punktów kontrolnych – mówi główny autor pracy, dr Łukasz Galus.

- Według naszej opinii, po odpowiednim potwierdzeniu tych wyników z pomocą randomizowanych badań, ocena poziomu witaminy D i jej suplementacja powinny być brane pod uwagę przy leczeniu czerniaka – dodaje.