Azja i Ameryka Łacińska to kontynenty, które mają obecnie największą liczbę potwierdzonych dobowych przypadków zakażenia SARS-CoV-2.

Indie odnotowują największy na świecie dzienny przyrost infekcji - powyżej 90 tys. Gwałtowny wzrost nastąpił wraz z dalszym znoszeniem przez rząd ograniczeń w celu pobudzenia gospodarki, ale jest również odzwierciedleniem wzmożonych testów - codzienne wykonywanych jest ponad 1 mln badań. Od początku pandemii w Indiach stwierdzono ponad 4,5 mln zakażeń, przez co kraj ten plasuje się jako drugi po USA (blisko 6,4 mln) z największą liczbą przypadków koronawirusa.

Reklama

Brazylia ma największą liczbę zgonów w związku z Covid-19 w Ameryce Łacińskiej i zaraz po USA drugą największą na świecie - ponad 128 tys. W Brazylii odnotowano ponad 4,2 mln zakażeń, co daje jej trzecie miejsce pod tym względem na świecie. Nowo potwierdzone przypadki w tym regionie wzrastają również w Argentynie, gdzie koronawirusem zakaziło się dotąd pół miliona osób.

Wzrost liczby zakażeń nastąpił ostatnio również w Europie. Francja i Hiszpania odnotowały największą od wiosny liczbę infekcji dziennie, a WHO ostrzegła o możliwym ponownym wzmożeniu zakażeń na Starym Kontynencie na jesieni - w październiku i listopadzie. Hiszpania jest pierwszym krajem w UE, który przekroczył pół miliona zakażeń, w tym 100 tys. nowych przypadków w ciągu ostatniego miesiąca.

Reklama

Dyrektor generalny WHO na Europę Hans Kluge porównał Covid-19 do "tornada z długim ogonem" i ostrzegł, że rosnąca liczba zakażeń wśród młodych ludzi może rozprzestrzenić chorobę na bardziej wrażliwe osoby starsze.

Pomimo ogromnych wysiłków włożonych w poszukiwanie bezpiecznej szczepionki "koniec (pandemii) nie nadejdzie szybko" - oznajmił w czwartek dyrektor ds. sytuacji nadzwyczajnych WHO Michael Ryan.

Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus skrytykował zaś "brak solidarności" w kwestii pandemii. - Potrzebujemy światowego przywództwa, zwłaszcza wielkich mocarstw. W ten sposób możemy pokonać tego wirusa - apelował.

Reklama

Według sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa świat nie może właściwie liczyć na "ponowne prosperowanie" bez znaczącego wzrostu środków na walkę z pandemią. W czwartek Guterres zaapelował o dodatkowe 35 mld USD dla WHO na szczepionki, leczenie i diagnostykę w walce z Covid-19. 15 mld USD z tej sumy ma być wydane w najbliższych trzech miesiącach. Jak dotąd na walkę z pandemią przekazano ok. 3 mld USD - powiadomił szef WHO, nazywając te pieniądze "funduszem zalążkowym". Jest to mniej niż 10 proc. tego, czego WHO potrzebuje dla programu walki z pandemią.

Według najnowszych danych WHO ze środy obecnie prowadzonych jest 35 "projektów badawczych nad szczepionkami" na etapie testów klinicznych na ludziach na całym świecie. Dziewięć jest już w końcowej fazie, albo zaraz w nią wejdzie. Jest to "faza 3", podczas której skuteczność jest mierzona na dużą skalę na tysiącach wolontariuszy. WHO nie spodziewa się jednak powszechnych szczepień przed połową 2021 roku - wskazuje AFP.

Reuters zauważa, że żadna szczepionka na świecie nie przeszła jeszcze ostatecznych i zakrojonych na szeroką skalę prób, które udowodniłyby, że jest wystarczająco bezpieczna i skuteczna.

W wielu krajach, w tym głównie tam, gdzie pandemia szaleje, władze spotykają się również z rosnącym niedowierzaniem części społeczeństwa, która śledzi różne teorie spiskowe, a nawet uważa, że koronawirus został wynaleziony do ujarzmienia ludności - wskazuje AFP. Tak jest np. w Kosowie, gdzie ostatni sondaż pokazał, że jedna trzecia mieszkańców nie wierzy w istnienie koronawirusa.

Badanie opublikowane w piątek w czasopiśmie medycznym "The Lancet" pokazuje, że zaufanie do szczepień w Europie jest nadal niskie, ale jednak nieco wzrosło "w kilku krajach, w tym w Finlandii, Francji, Włoszech, Irlandii i Wielkiej Brytanii".

Nieufność do szczepień rośnie natomiast w Polsce, Afganistanie, Azerbejdżanie, Indonezji, Serbii, Nigerii i Pakistanie. Badacze postrzegają to jako "niepokojący trend", zakorzeniony w "niestabilności politycznej" i "ekstremizmie religijnym" – podaje AFP.

W USA kwestia koronawirusa nie schodzi z pierwszych stron gazet przed wyborami prezydenckimi zaplanowanymi na 3 listopada. Republikanie i Demokraci nadal spierają się o nowy plan pomocy dla Amerykanów, z których wielu nadal jest bezrobotnych. Zaś w Republice Południowej Afryki epidemia Covid-19 wywołała serię skandali korupcyjnych w związku z kontraktami na dostawę sprzętu, pomoc społeczną i dystrybucję żywności - zauważa francuska agencja.

Z najnowszego zestawienia amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa wynika, że od wybuchu pandemii na świecie zdiagnozowano prawie 28,2 mln zakażeń i ponad 909 tys. zgonów. Liczby te zmieniają się z minuty na minutę.