Przewodnicząca zespołu do wypracowania praw i obowiązków pacjenta Urszula Jaworska poinformowała, że rekomenduje szefowi resortu zdrowia wprowadzenie stawek odszkodowawczych obowiązujących w całej Polsce i we wszystkich instytucjach decydujących o wypłacie odszkodowań.
W ocenie zespołu minister zdrowia powinien przygotować akt prawny zawierający tabele ze stawkami odszkodowawczymi, tak jak to jest w przypadku firm ubezpieczeniowych.
- Ubezpieczyciele mają tabele, w których do określonego stanu uszczerbku na zdrowiu, do którego doszło u ubezpieczonego w wyniku jakiegoś zdarzenia, przypisane są kwoty – wyjaśniła. Podkreśliła, że takie rozwiązanie powinno obowiązywać przy wyliczania odszkodowań z tytułu błędów lekarskich czy zdarzeń niepożądanych, do jakich doszło w publicznej służbie zdrowia.
- Chcemy, aby niezależnie od tego, czy pacjent będzie dochodził odszkodowania od szpitala, czy od komisji wojewódzkiej, otrzymał za ten sam uszczerbek na zdrowiu odszkodowanie w tej samej wysokości – powiedziała Urszula Jaworska. Wskazała, że wysokość odszkodowania "nie może być uznaniowa". Wyjaśniła, że obecnie pacjent za ten sam uszczerbek na zdrowiu może dostać kwotę różnej wysokości, zależnie od tego, w której komisji stara się o odszkodowanie.
Obecnie działający pozasądowy system kompensacyjny w zakresie orzekania o zdarzeniach medycznych przez wojewódzkie komisje do tych spraw został wprowadzony ustawą z 2011 r. Jego celem miało być usprawnienie i uproszczenie dochodzenia roszczeń przez pacjentów z tytułu szkód wynikłych z tzw. zdarzeń medycznych w szpitalach. W ocenie NIK system nie zapewniał pacjentom szybkiego rozpatrzenia sprawy, a poszkodowani pacjenci kierowali coraz więcej spraw do organów ścigania. W 2016 r. prokuratury w całym kraju prowadziły prawie 5 tys. postępowań, tj. o blisko 46 proc. więcej niż w 2015 r.
Między innymi sprawie odszkodowań za zdarzenia niepożądane poświęcona będzie kolejna konferencja debaty "Wspólnie dla Zdrowia". Odbędzie się ona 28 lutego w Gdańsku.