Pomóż naturze

Sześć tygodni – tyle według specjalistów trwa połóg, czyli najkrócej mówiąc okres cofania się zmian, jakie zaszły w organizmie kobiety podczas ciąży. Powrót do formy sprzed porodu to jednak sprawa bardzo indywidualna. Niektóre świeżo upieczone mamy czują się doskonale praktycznie od razu i błyskawicznie odnajdują się w swojej roli i nowych okolicznościach, innym dojście do siebie zarówno psychicznie, jak i fizycznie zabiera dużo więcej czasu. – Prostej reguły nie ma, także jeśli chodzi o sferę intymną. Ciało kobiety po porodzie ma niesamowite naturalne właściwości regeneracyjne, ale pewne zmiany, które dokonują się podczas wydania dziecka na świat, w szczególności, gdy dzieje się to drogami natury, samoczynnie niestety się nie cofną – mówi dr n. med. Małgorzata Uchman-Musielak, ginekolog ze Szpitala Medicover. – Niektóre z pań akceptują taki stan rzeczy i nie czują potrzeby interwencji lekarskiej. Rośnie jednak liczba pacjentek, które po kilku czy kilkunastu miesiącach od porodu, a nawet później wracają do specjalisty z pytaniami i problemami związanymi na przykład z wyglądem i stanem pochwy czy już nie tak samo jak dawniej satysfakcjonującym życiem seksualnym. Coraz więcej pań jest też świadomych tego, że to nie fanaberia czy trywialny temat, o którym nie wypada rozmawiać, ale pewien defekt, który z powodzeniem można leczyć – dodaje.

Reklama

Lifting nie tylko u kosmetyczki

Chirurgia plastyczna czy estetyczna kojarzy się nam w pierwszej kolejności z odsysaniem tłuszczu, operacją nosa czy korekcją piersi, a takie części ciała, jak pochwa, srom czy punkt G to dla większości z nas pojęcia, które nijak mają się do wspomnianych dziedzin. Jak jednak przekonują specjaliści, zabiegi związane ze sferą intymną to już dziś norma, a ginekologia estetyczna, czyli dziedzina, która się nimi zajmuje, rozwija się w błyskawicznym tempie. Dzięki temu na przykład lifting czy mezoterapia pochwy, ujędrnianie warg sromowych albo ostrzyknięcie mięśni pęcherza botoksem nie tylko nie przywodzą już na myśl nazw wyłącznie z gabinetów kosmetycznych, ale w dodatku mają wymiar zarówno estetyczny i poprawiają komfort życia pacjentek, jak i zdrowotny. – Wystarczy wspomnieć chociażby o jednym z najczęściej pojawiających się po porodzie problemów natury intymnej, czyli tak zwanej luźnej pochwie. Rozciągnięcie jej ścian drastycznie obniża satysfakcję ze zbliżeń intymnych, a w dodatku zbyt szerokie wejście do pochwy zwiększa ryzyko występowania infekcji – tłumaczy dr n. med. Małgorzata Uchman-Musielak.

Dla młodych i starszych mam

W ramach ginekologii estetycznej możemy skonsultować praktycznie wszystkie kwestie fizyczne, które powodują nasze skrępowanie w relacjach seksualnych bądź dyskomfort, a oferta i możliwości w zakresie korekty wewnętrznych i zewnętrznych narządów intymnych są naprawdę duże. Najpopularniejszym z zabiegów zalecanych przy zbyt szerokim wejściu do pochwy, co najczęściej dotyka kobiety po porodzie, jest jej lifting. – Polega on na wprowadzeniu do przedsionka pochwy specjalnych nici Happylift. Efektem jest uniesienie, ujędrnienie i zwężenie wejścia do pochwy – tłumaczy ginekolog dr n. med. Małgorzata Uchman-Musielak. Często potrzebę interwencji lekarskiej dostrzegają nie tylko młode mamy, ale także dojrzalsze panie, które dopiero z wiekiem zauważają konsekwencje, jakie miał dla nich poród i zgłaszają się do gabinetu już w okolicach menopauzy. Najczęściej decydują się one wtedy na mezoterapię pochwy, która przeprowadzana jest w celu jej ujędrnienia, zwiększenia elastyczności oraz nawilżenia. Dodatkową motywacją do wykonania tego zabiegu bywają względy zdrowotne, jest on bowiem zalecany w przypadku nawracających infekcji oraz zmian atroficznych śluzówki pochwy zachodzących u kobiet w wyniku spadku poziomu estrogenów w okresie menopauzy. Panie te bardzo często skarżą się też na wysiłkowe nietrzymanie moczu, które często jest wynikiem przebytego porodu siłami natury. – W ramach ginekologii estetycznej wysiłkowe nietrzymanie moczu leczymy też między innymi za pomocą przypominającego konsystencją silikon specjalnego preparatu Urolastic, który po znieczuleniu wstrzykuje się w okolice cewki moczowej, co poprawia jej mechanizm zamykający – tłumaczy dr n. med. Małgorzata Uchman-Musielak ze Szpitala Medicover. Inną metodą jest laserowa korekcja, która powoduje obkurczenie ścianek pochwy, a w konsekwencji ich wzmocnienie i przywrócenie kontroli nad pęcherzem.

Ginekologia estetyczna to dziedzina, która na dobre zagościła w wielu placówkach medycznych, a coraz więcej kobiet oswaja się z tym zagadnieniem i możliwościami, jakie daje. – To dobry znak, bo pokazuje, że z najnowszych technologii w kontekście zdrowia zaczynamy korzystać już nie tylko w sytuacjach ekstremalnych czy w obliczu zagrożenia życia, ale także wtedy, gdy mogą po prostu poprawić jego komfort na co dzień – podsumowuje dr n. med. Małgorzata Uchman-Musielak.