Izabela Czarnecka - prezes Fundacji NeuroPozytywni i chora na SM - zaapelowała o powołanie międzyresortowej grupy ekspertów złożonej z przedstawicieli ministerstw: zdrowia, pracy i polityki społecznej, NFZ i ZUS. Ich zadaniem byłoby opracowanie strategii diagnostyki, rehabilitacji opieki i leczenia SM.
Izabela Czarnecka podkreśla, że jeżeli pacjent nie otrzyma nowoczesnych leków, które powstrzymają postęp niepełnosprawności, będzie musiał przejść na rentę. Koszty jego utrzymania będą zatem o wiele większe niż cena innowacyjnej terapii.
Doradca Prezydenta doktor Maciej Piróg uważa, że konieczne jest stworzenie kompleksowego systemu opieki nad chorym na stwardnienie rozsiane.
Z kolei, profesor Halina Bartosik-Psujek zwraca uwagę, że mimo zniesienia ograniczeń czasowych stosowania nowych terapii, nie poszły za tym pieniądze. Osoby, u których zdiagnozowano SM, muszą więc w kolejce czekać na rozpoczęcie leczenia.
W Polsce na stwardnienie rozsiane - czyli nieuleczalną, przewlekłą chorobę układu nerwowego - cierpi około 45 tysięcy osób. Jest to jedna z najczęstszych przyczyn niepełnoprawności ludzi młodych.