Fundacja „Stamina” twierdzi, że pobrane ze szpiku kostnego komórki macierzyste, wszczepiane z powrotem do ciał pacjentów, mogą pomóc. Na przykład chorym na parkinsonizm, porażenie mózgowe, czy ludziom w śpiączce. Założycielem fundacji jest biznesmen, Davide Vannoni. - Ale nie ma on żadnych przekonujących dowodów na to, że ta metoda działa i tu jest sendo sprawy - tłumaczy Allison Abbot z tygodnika „Nature”. Co więcej, są podejrzenia, że takie zabiegi są szkodliwe i na razie nie można ich oficjalnie stosować.

Reklama

Część włoskich wyborców i polityków chce jednak, by ta metoda weszła w życie. Sprzeciwia się temu grupa włoskich naukowców, którzy wyjaśniają, że potencjalne zagrożenie jest zbyt duże.

- Jeśli kraj jest w niebezpieczeństwie, to - uważam - obowiązkiem naukowca jest zaprotestować i pomóc - mówi członkini tej grupy Elena Cattaneo z Uniwersytetu Mediolańskiego. Sprawa jest w sądzie. Prokuratura stwierdziła, że Vannoni stał na czele organizacji przestępczej.