Barbara Pepke z Fundacji "Gwiazda Nadziei" wyjaśnia, że w 80 procentach przypadków do zakażenia wirusem HCV dochodzi w placówkach służby zdrowia, przy drobnych zabiegach, jak iniekcje czy pobrania krwi. Barbara Pepke podkreśla, że w przypadku połowy pacjentów standardowe leczenie nie działa, a NFZ nie refunduje nowych terapii.
37-letni Arkadiusz Grabowski 10 lat temu dowiedział się, że ma Wirusowe Zapalenie Wątroby typu C. Prawdopodobnie został zarażony jako dziecko, podczas operacji w szpitalu. Wirus HCV zniszczył wątrobę. Mężczyzna od dwóch lat walczy o dostęp do nowoczesnych skutecznych leków.
Koszt nowoczesnej terapii to około 140 tysięcy złotych. W Stanach Zjednoczonych i Unii Europejskiej zarejestrowano dwa nowe leki jako standard leczenia pacjentów zarażonych określonym genotypem wirusa HCV. W Polsce preparaty te nie są jeszcze refundowane.
Zdrowie dziennik.pl na Facebook polub i bądź na bieżąco >>>