Jak wynika z badań wykonanych na zlecenie oferteo.pl, przenośne klimatyzatory są coraz popularniejszym elementem wyposażenia domów i mieszkań. Najczęściej są to urządzenia do samodzielnego montażu. Jedyne czynności, jakie trzeba wykonać to ustawić urządzenie w odpowiednim miejscu, włączyć do sieci, ewentualnie wyprowadzić na zewnątrz przewód odprowadzający wilgoć oraz gorące powietrze.

Reklama

Jednak jak podkreślają specjaliści nierozsądne korzystanie z nich ma swoje nieprzyjemne konsekwencje. Sztuczne obniżanie temperatury może prowadzić do przeziębień i pogorszenia samopoczucia. Jak zauważa w rozmowie z PAP Life dermatolog Danuta Nowicka, ma ono również niekorzystny wpływ na stan skóry.

Klimatyzacja przesusza skórę, powoduje, że ucieka z niej zapas nagromadzonej wody. Przez to jest ona bardziej podatna na podrażnienia, alergie i szybciej się starzeje. Również nagłe zmiany temperatur, czyli wychodzenie z klimatyzowanego pomieszczenia na zewnątrz, powodują rozszerzanie się naczynek, mogą powstawać również rumienie - szczególnie podatne na nie są osoby ze skórą naczyniową - zaznacza specjalistka.

Alternatywną formą chłodzenia ciała mogą być również wody termalne w sprayu, które jak zauważa Nowicka przynoszą ulgę poprzez chwilowe ochłodzenie skóry. Jednak sięgając po tę formę orzeźwienia warto pamiętać o jednej zasadzie: Po spryskaniu skóry takim preparatem, nadmiar wody jaki pozostaje na skórze należy delikatnie odsączyć chusteczką. Jeśli pozostawimy ją na skórze będzie ona wysuszona - ostrzega dermatolog Danuta Nowicka.

Reklama

Najpewniejszym sposobem chłodzenia się pozostaje picie 2-3 litrów wody dziennie - dodaje dermatolog.

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź a bieżąco >>>