- Palaczem jest osoba, która nie pali. Ta zaś, która sięga po papierosy sporadycznie jest po prostu palaczem okazjonalnym - tłumaczy Magdalena Cedzyńska, kierownik Poradni Pomocy Palącym przy Centrum Onkologii w Warszawie. - Kryterium oceny, że palacz pokonał nałóg jest ciągłość niepalenia, trwająca od momentu rzucenia papierosów do około od trzech miesięcy do pół roku - dodaje psycholog.

Reklama

Standardowe leczenie nałogu tytoniowego oraz nikotynowa terapia zastępcza trwa około trzech miesięcy.

- Objawy odstawienia trwają około czterech tygodni. W tym okresie receptory wrażliwe na nikotynę, domagające się jej dostaw, stopniowo "zasypiaj", stają się mniej czułe - opowiada Magdalena Cedzyńska.

Najtrudniejsze są dwa pierwsze tygodnie bez papierosa. Wtedy pojawiają się fizyczne objawy abstynencji. Były palacz powinien być przygotowany na bezsenność, którą trzeba będzie pokonać np. przyjmując nasenne leki ziołowe. Albo podenerwowanie, na które świetną receptą są techniki relaksacyjne.

Liczy się to, by palacz wiedział, jakie są objawy odstawienia używki. Dzięki temu nie będzie wobec nich bezradny. Może się przecież do tego przygotować wcześniej. - Oczywiście, może się okazać, że spodziewane objawy się nie pojawią lub będą słabsze i znośne. I wtedy były palacz być może powie: "rzucanie palenia nie było takie straszne". Gdyby się jednak do tego nie przygotował, gdyby nie wiedział, co może go czekać, raczej po odstawieniu papierosów powiedziałby, że "było strasznie" - opowiada Magdalena Cedzyńska.

Trwa ładowanie wpisu