Dlaczego styczeń tak się dłuży?

Wiele osób ma poczucie jakby styczeń był najdłuższym miesiącem w roku i trwał dłużej niż 31 dni. Na łamach dailymail.co.uk psychologowie kliniczni - Chloe Carmichael i Pauline Wallin wyjaśniają, dlaczego pierwszy miesiąc roku wydaje się trwać znacznie dłużej niż pozostałe. Psychologowie wyróżniają 5 powodów, dla których styczeń wydaje się ciągnąć w nieskończoność. Powrót do codziennej rzeczywistości po okresie świąteczno-noworocznym i obawy finansowe po tym okresie to tylko niektóre z nich.

Poświąteczna chandra

Reklama

Poświąteczny blues, zdaniem Carmichael, to skutek spadku poziomu hormonów odpowiedzialnych za nastrój i szczęście po tym, jak ustępuje świąteczna atmosfera i rozdawanie oraz otrzymywanie prezentów w okresie świątecznym. "Gdy dostajemy lub dajemy prezenty, obserwujemy innych ludzi doświadczających magii świąt to po prostu zalewa nas dopamina i czujemy się naprawdę dobrze. Tak więc [po świętach] może pojawić się poczucie wyczerpania tych hormonów” – mówi Carmichael.

Reklama
Reklama

Dopamina to hormon, który oddziałuje na obszary mózgu odpowiedzialne za przyjemność, satysfakcję i motywację. W "magicznym" okresie Świąt poziom dopaminy może wzrosnąć, ponieważ spędzamy więcej czasu z bliskimi, jemy pyszne jedzenie i otrzymujemy prezenty. Jednak gdy poziom dopaminy spada w styczniu może to prowadzić do zmęczenia, wahań nastroju, a nawet depresji.

Chłodne i krótkie dni oraz "zimowy blues"

Dopamina może również odgrywać znaczącą rolę w "zimowym bluesie" lub depresji, gdy dni stają się krótsze. Może też przyczyniać się do sezonowych zaburzeń afektywnych (SAD). SAD to rodzaj depresji związanej ze zmianami pór roku. Osoby, które jej doświadczają, często odczuwają objawy mniej więcej o tej samej porze każdego roku.

SAD zwykle osiąga szczyt w zimie, gdy zmniejsza się ilość światła dziennego, a zimna pogoda zmusza ludzi do przebywania w zamkniętych pomieszczeniach. Ciemne i mroźne dni są kolejnym powodem, dla którego styczeń może wydawać się dłuższym niż inne miesiącem.

Carmichael powiedziała Yahoo Life, że warunki te sprawiają, że styczeń mniej sprzyja spontanicznym spotkaniom towarzyskim, które wyciągają ludzi z domu i sprawiają, że ludzie czują się mniej samotni.

Obawy finansowe

Nim przyjdzie styczeń - listopad i grudzień są pełne imprez świątecznych, spotkań z przyjaciółmi i odhaczania na liście zakupów prezentów świątecznych. Szacuje się, że Amerykanie wydają około 1000 dolarów na święta, w tym m.in. 700 dolarów na prezenty, a 230 dolarów na przedmioty takie jak dekoracje świąteczne i żywność - przy czym kwota ta z roku na rok rośnie.

To sprawia, że choć zakupy na świątecznych jarmarkach i kolacje w restauracjach są bardzo przyjemne – przyjemny nie jest już "rachunek", który odczuwamy za nie w styczniu i który stanowi, często bolesny, powrót do rzeczywistości. Carmichael mówi: "Wiele osób mogło przesadzić z wydatkami, co może wpłynąć na nasze samopoczucie w styczniu".

Powrót do przyziemnych, rutynowych czynności

Okres świąteczny przynosi wiele atrakcji – gości, rodzinne wycieczki, zimowe wypady i czas wolny od pracy, a także więcej spotkań ze znajomymi i z przyjaciółmi. Ale gdy blask świątecznych światełek słabnie, maleje też ilość spotkań towarzyskich, większość ludzi wraca do swojej pracy od 9 do 17 i codziennych obowiązków, takich jak wizyty u lekarza czy prace domowe.

Wallin mówi Yahoo Life, że powrót do rutyny, szczególnie dla osób, które były niezadowolone ze swojego życia przed styczniem, sprawi, że dni będą wydawać się dłuższe, niejako "wydłużając" miesiąc. Z kolei Carmichael dodaje, że powrót do rutyny ćwiczeń fizycznych, którą mogliśmy porzucić na czas świąt, może być dodatkowym wyzwaniem w nowym roku, gdy zaczyna brakować hormonów dobrego samopoczucia wytwarzanych właśnie podczas ćwiczeń fizycznych.

Presja związana z wypełnianiem postanowień noworocznych

Wreszcie, noworoczne postanowienie, które wiele osób zobowiązało się realizować przez następnych 12 miesięcy, może w rzeczywistości mieć negatywny wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne – co również może oddziaływać na to, jak bardzo "przeciągnie się" styczeń.

Postawa "nowy rok, nowy ja" wywiera presję, także tą związaną z poczuciem upływającego czasu. Carmichael mówi: "Niektórzy ludzie mogą odczuwać presję patrząc wstecz na to, co zrobili lub czego nie osiągnęli w zeszłym roku i odczuwać presję związaną z nadchodzącym rokiem".

Wallin zauważa, że wszystkie te aspekty stycznia mogą wpływać na to, jak ludzie postrzegają czas: "Istnieje wiele czynników, które wpływają na nasze postrzeganie czasu, ale ogólnie rzecz biorąc, gdy odczuwamy dyskomfort lub ból, jesteśmy znudzeni lub niespokojni, zwracamy większą uwagę na nasz dyskomfort i czas jego trwania".

By temu zaradzić psychologowie zaproponowali kilka wskazówek, by lepiej sobie z tym radzić. Wśród nich są: dbanie o wystarczającą ilość i jakość snu, uczynienie zdrowego początku nowego roku bardziej atrakcyjnym przez inwestowanie w zajęcia fitness, medytację lub lekcje gotowania, a także zaplanowanie przyjemnych spotkań lub zajęć z przyjaciółmi i rodziną, które wzbogacą Cię o nowe doświadczenia.