Do końca 2016 r. obowiązkowo szczepione przeciwko pneumokokom były jedynie dzieci urodzone przed 37. tygodniem ciąży i te z masą urodzeniową poniżej 2,5 kg. Ze wskazań medycznych szczepione były też dzieci do 5. roku życia chorujące m.in. na przewlekłe choroby serca, cukrzycę i astmę. Rodzice pozostałych maluchów, jeśli chcieli zaszczepić dzieci przeciw pneumokokom, musieli sami kupić szczepionki; tylko niektórzy mogli liczyć na finansowanie szczepienia przez samorządy, w ramach programów zdrowotnych.
Radziwiłł wskazał, że rodzice dużej liczby dzieci przez lata podejmowali indywidualne decyzje dot. finansowania szczepień przeciwko pneumokokom. Przykładowo, w przychodni Lekarskiej ORLIK w Warszawie, którą wizytował tego dnia poddawana im była - jak podał – połowa małych pacjentów. Minister podkreślił, że nie wszyscy rodzice byli w stanie ponieść koszt szczepień. Fakt, że teraz będą bezpłatne to - jego zdaniem - "nowa jakość" i "duży krok naprzód".
Radziwiłł przypomniał, że jedną z najczęstszych postaci zakażenia pneumokokami jest zapalenie ucha środkowego. Pneumokoki mogą także powodować zapalenie zatok przynosowych, zapalenie spojówek oraz zapalenie płuc. Najcięższą postacią zakażenia pneumokokowego jest tzw. inwazyjna choroba pneumokokowa (IChP). W pojęciu tym mieści się m.in. zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i sepsa (posocznica).
Minister wskazał, że dodatkowym efektem populacyjnym szczepienia przeciwko pneumokokom jest to, że będzie tej bakterii mniej w środowisku. - W związku z tym np. starsze dzieci i starsze osoby będą ulegały zakażeniom znacznie rzadziej – dodał.
Minister przywołał w tym kontekście doświadczenie z Kielc. Po wprowadzeniu tam szczepień populacyjnych, w latach 2005-2012 u dzieci poniżej 2. roku życia o 96,5 proc. spadła zapadalność na zapalenie płuc wywołane przez pneumokoki. Jednocześnie w wyniku odporności środowiskowej u osób między 50. a 64. rokiem życia zapadalność na to schorzenie spadła o 30,8 proc., a u osób powyżej 65. roku życia - o 56,8 proc. Zmniejszyła się też częstotliwość występowania szczepów pneumokoków opornych na penicylinę u dzieci poniżej 5. roku życia.
Nawiązując do pojawiających się m.in. na etapie przetargu na zakup szczepionek dyskusji o ich efektywności minister wskazał, że są one skuteczne i mają najwyższy wskaźnik bezpieczeństwa. - Szczepionki pochodzą (…) z krajów UE, są zarejestrowane w procedurze centralnej przez Europejską Agencje Leków – wskazał. Minister stwierdził, że szczepionki są skuteczne przeciwko szczepom pneumokoków, które występują w Polsce.
Dzieci poddane obowiązkowym szczepieniom otrzymają szczepionkę Synglowi PCV10. Ministerstwo kupiło także szczepionkę Prevenar PCV13, którą będą mogły otrzymać dzieci z obniżoną odpornością, jeśli tak zadecyduje lekarz.