Intensywne ćwiczenia aerobowe zwiększają konsumpcję glukozy przez narządy wewnętrzne, co zmniejsza ilość energii dostępnej dla komórek nowotworowych.

- Dotychczasowe badania wskazywały, że ćwiczenia redukują ryzyko niektórych nowotworów do 35 proc. Aktualne wyniki sugerują, że ćwiczenia aerobowe o wysokiej intensywności mogą także chronić przez rozprzestrzenianiem się najbardziej agresywnych nowotworów – mówi prof. Carmit Levy, autorka analizy.

Reklama

Naukowcy sprawdzali skuteczność ćwiczeń aerobowych zarówno u ludzi, jak i podczas testów na myszach.

Dane pozyskiwano przez około 20 lat od 3 tys. ochotników, którzy przechodzili badania przed i po ćwiczeniach. Osoby, które regularnie wykonywały intensywne ćwiczenia aerobowe, takie jak bieganie, chodzenie, jazda na rowerze czy pływanie, były o 72 proc. mniej narażone na wystąpienie przerzutów raka niż osoby, które nie angażowały się zbytnio w aktywność fizyczną.

Badacze analizowali także próbki narządów myszy aktywnych fizycznie przed i po bieganiu, a także po wszczepieniu komórek nowotworowych. Aktywność fizyczna była silnie związana ze zmniejszeniem ryzyka przerzutów do węzłów chłonnych, płuc i wątroby.

Naukowcy zauważyli zwiększenie poziomu receptorów glukozy w narządach wewnętrznych myszy podczas intensywnego wysiłku, co wskazywało na zwiększony pobór energii przez narządy.

- Podejrzewamy, że dzieje się tak, gdyż narządy muszą rywalizować o energię z mięśniami, które spalają duże ilości glukozy podczas wysiłku. W rezultacie, jeśli rozwinie się choroba nowotworowa, patologiczne komórki mają do dyspozycji znacznie mniej energii niezbędnej do tworzenia przerzutów. Co więcej, jeśli ćwiczymy regularnie, tkanki narządów upodabniają się trochę do tkanki mięśniowej. W ten sposób wysiłek fizyczny zmienia cały organizm, przeciwdziałając rozprzestrzenianiu się nowotworów – komentuje prof. Levy.