Przedstawili na nim wyniki najnowszego badania o akronimie DESTINY-Breast04, które miały premierę na kongresie Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (ASCO), w dniach 3-7 czerwca 2022 r. w Chicago.

Badanie dotyczyło terapii celowanej o nazwie trastuzumab derukstekan. Lek składa się z przeciwciała blokującego receptor HER2 – trastuzumabu oraz przyłączonego do niego leku cytostatycznego – derukstekanu. Takie połączenie pozwala zablokować receptor HER2 i wprowadzić lek cytostatyczny bezpośrednio do komórki nowotworowej. Eksperci porównują działanie tego leku do konia trojańskiego.

Reklama

Jak przypomniała dr Joanna Streb, małopolska konsultant wojewódzka w dziedzinie onkologii, dotychczas leki celowane oddziałujące na receptor HER2 było dedykowane pacjentkom z rakiem piersi, u których stwierdzano nadmierną ekspresję (nadmierną produkcję) tego receptora lub nadmierną amplifikację (powielenie) genu kodującego receptor HER2. Szacuje się, że w całej populacji chorych na raka piersi grupa ta stanowi od 15 do 20 proc. Ten podtyp raka piersi określa się mianem raka HER2-dodatniego.

- Pozostałe przypadki raków piersi uznawało się do tej pory za HER2-ujemne – mówiła specjalistka. Chore te nie były uprawnione do korzystania z terapii celowanej skierowanej przeciwko receptorowi HER2. Jak zaznaczyła, do grupy tej zalicza się zarówno pacjentki, u których nie ma ekspresji receptora HER2, jak i te, u których jest ona niska.

Według dr Streb liczba przypadków raka piersi z niską ekspresją HER2 jest szacowana na 50 procent. Mogą to być zarówno chore z hormonozależnym rakiem piersi, jak i te, których nowotwór nie ma receptorów estrogenowych, tj. raki piersi określane jako potrójnie ujemne.

Reklama

Na tegorocznym kongresie ASCO przedstawiono wyniki badania DESTINY-Breast04, które wykazało dużą skuteczność trastuzumabu derukstekanu, w leczeniu grupy chorych z rozsianym nowotworem oraz z niską ekspresją receptora HER2. Wszystkie pacjentki były wcześniej leczone bądź hormonoterapią, bądź chemioterapią i wymagały kolejnej linii leczenia.

Okazało się, że trastuzumab derukstekan zmniejszył u tych pacjentek ryzyko progresji choroby lub zgonu o 50 proc. w porównaniu z chemioterapią. Zapewniło to pacjentom aż o 6 miesięcy dłuższe przeżycie. Co więcej, prawie każda chora, bo aż 96 proc., odpowiedziała na leczenie.

- Te wyniki przestawione na ASCO przyniosły owacje na stojąco, ponieważ wyznaczają nowy standard leczenia pacjentek z niską ekspresją receptora HER2. (...) Uważam, że to jest bardzo duży przełom – powiedziała dr Streb, która była uczestnikiem tegorocznego ASCO.

- Korzyść z tego leku może odnieść połowa wszystkich chorych na raka piersi. To dotyczy tak naprawdę tysięcy osób – ocenił prof. Tadeusz Pieńkowski, kierownik Kliniki Onkologii i Chorób Piersi CMKP. Zaznaczył, że wyniki są oceniane jako przełomowe, ponieważ w kolejnych rzutach terapii coraz trudniej jest uzyskać odpowiedź terapeutyczną. - Wydłużenie przeżycia u pacjentek, które wcześniej przeszły wiele terapii jest rzadko spotykane. Z całą pewnością ten lek będzie dalej badany i będzie oceniany we wcześniejszych liniach leczenia – mówił specjalista.

Zgodził się, że to badanie stworzy nowy standard postępowania. - Należy sądzić, że bardzo szybko ogłoszą to międzynarodowe towarzystwa i należy dołożyć wszelkich starań, żeby polskie pacjentki mogły być beneficjentkami tego wręcz cudownego osiągnięcia medycyny akademickiej – ocenił.

Przypomniał, że trastuzumab derukstekan wciąż nie jest refundowany u pacjentek z HER2 dodatnim rakiem piersi, u których już wcześniej wykazano jego wysoką skuteczność. Lek został wyróżniony przez ekspertów na pierwszym miejscu listy TOP 10 ONKO, na której umieszczone zostały najpilniejsze potrzeby refundacyjne polskiej onkologii na rok 2022.