Specjaliści mówili o tym podczas briefingu prasowego towarzyszącego otwarciu w Sejmie wystawy edukacyjnej dotyczącej raka jelita grubego – pt. „Kolonoskopia to nie kosmos”. Jej inicjatorką jest przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Praw Pacjentów poseł Violetta Porowska (PiS).

Reklama

Konsultant krajowy w dziedzinie gastroenterologii prof. Jarosław Reguła przypomniał, że rak jelita grubego zajmuje drugie wśród mężczyzn i trzecie wśród kobiet miejsce jeśli chodzi o przyczyny zgonów nowotworowych Polaków.

- Co roku na raka jelita grubego zapada 19 tys. osób, a to oznacza, że każdego dnia 50 osób dowiaduje się, że ma ten nowotwór. Co roku 12 tys. umiera z powodu raka jelita grubego. A wiemy, że te statystyki niestety będą się pogarszać według prognoz Krajowego Rejestru Nowotworów, w związku ze starzeniem się społeczeństwa – mówił specjalista. Z prognoz wynika, że w 2030 r. liczba zachorowań na raka jelita grubego będzie wynosić ok. 28 tys.

Według prof. Reguły wyniki leczenia i przeżywalność pacjentów z rakiem jelita grubego zależą od wielu czynników, ale najważniejszym są badania przesiewowe w kierunku tego nowotworu. Jak zaznaczył konsultant krajowy, są to jedyne populacyjne badania przesiewowe, które dotyczą obu płci (badania w kierunku raka piersi i raka szyjki macicy dotyczą tylko kobiet), a korzyści z nich płynące – jeśli chodzi o obniżenie umieralności – są największe.

Reklama

Prof. Reguła przypomniał, że program badań przesiewowych w kierunku raka jelita grubego był prowadzony w Polsce od roku 2000. W ramach tego programu osobom po 50. roku życia oferowano bezpłatne badanie kolonoskopowe. Na początku program miał zgłaszalność ok. 35 proc., ta jednak z czasem malała, a podczas pandemii spadła poniżej 20 proc.

Dlatego specjaliści zaproponowali modyfikację programu. „Ponieważ spada akceptacja badań kolonoskopowych zaproponowaliśmy najnowocześniejszy test na krew utajoną w kale - FIT (fecal immunochemical test). Wypada on dodatnio u 10 proc. osób i u tych osób wykonuje się następnie kolonoskopię” – tłumaczył prof. Reguła.

Reklama

W rozmowie z PAP podkreślił, że wykonywanie testu FIT w ramach badań przesiewowych zaczyna się po 50. roku życia i powtarza co dwa lata. - Skuteczność tego testu w wykrywaniu raka jest bardzo dobra, a w wykrywaniu gruczolaków (tj. łagodnych zmian nowotworowych, polipów, które można wykryć i usunąć w trakcie kolonoskopii – przyp. PAP) trochę mniejsza, jednak znacznie większa niż starego testu na krew utajoną – mówił specjalista.

- Liczyliśmy, że za rok-dwa lata przejdziemy całkiem na test FIT, a w tym czasie będziemy wygaszać program kolonoskopowych badań przesiewowych. Jednak nie przygotowano jeszcze wszystkich zmian legislacyjno-organizacyjnych, żeby ten program wprowadzić, a jednocześnie przerwano przesiewowe badania kolonoskopowe. Czyli od 1 stycznia 2022 r. niestety badania przesiewowe stanęły – mówił specjalista na środowym briefingu.

Dyrektor Departamentu Lecznictwa w Ministerstwie Zdrowia Michał Dzięgielewski przyznał, że jest pewien poślizg czasowy, jeśli chodzi o wprowadzanie nowego programu badań przesiewowych w kierunku raka jelita grubego. - Ale w tej chwili już w konsultacjach jest rozporządzenie, które ukonstytuuje program profilaktyki i będzie to tym razem program trwały i na całe lata, ponieważ wchodzi do koszyka świadczeń NFZ – podkreślił.

W rozmowie z PAP prof. Reguła zaznaczył, że przez ponad 20 lat badań przesiewowych w kierunku raka jelita grubego została wyłoniona lista ośrodków wykonujących kolonoskopię najwyższej jakości. Ponieważ w ramach badań przesiewowych badani są ludzie potencjalnie zdrowi nie może być pomyłek w wynikach badania, tłumaczył.

- Mamy wyłonione 140 ośrodków w Polsce, za których jakość gwarantujemy. Tymczasem rozporządzenie, które ma wejść w życie, daje możliwość każdemu ośrodkowi w Polsce - który chce i uważa, że jest przygotowany - możliwość wykonywania badań przesiewowych. Jesteśmy temu przeciwni ponieważ podstawą wszystkich badań przesiewowych jest kontrolowanie jakości – mówił prof. Reguła. Dodał, że lista tych ośrodków została przekazana Ministerstwu Zdrowia. Jest ona również dostępna dla pacjentów na stronie internetowej pbp.org.pl.

Specjalista zaznaczył, że dla grupy pacjentów z rodzinnym wywiadem w kierunku raka jelita grubego czy zespołami genetycznymi podstawowym badaniem profilaktycznym pozostanie nadal kolonoskopia. Powinna ona być wykonywana generalnie od 40 roku życia lub 10 lat wcześniej niż najmłodsze zachorowanie w rodzinie. - Czyli, gdy było w rodzinie zachorowanie w wieku 45 lat, to badanie powinno być wykonywane od 35. roku życia – wyjaśnił.

Dodał, że w ramach nowego programu kolonoskopia będzie również finansowana w znieczuleniu. - Tu problemem nie są finanse, ale dostępność anestezjologów. (...) Mam nadzieję, że powoli będą oni wracać do zadań, które wykonywali przed pandemią – powiedział.

Zaznaczył też, że obecnie pacjenci, którzy chcą poddać się badaniu kolonoskopowemu mogą z niego skorzystać w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS).

- Rak jelita grubego to jest wyjątkowy nowotwór w tym sensie, że możemy sobie z nim poradzić właśnie poprzez profilaktykę. Mamy narzędzie, jakim jest kolonoskopia – powiedziała przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Praw Pacjentów Violetta Porowska, inicjatorka wystawy edukacyjnej dotyczącej raka jelita grubego – pt. „Kolonoskopia to nie kosmos”.

Jak podkreśliła, z badań wynika, że wykryty we wczesnym stadium nowotwór ten jest możliwy do wyleczenia. - Dlatego musimy edukować społeczeństwo, że kolonoskopia to nie kosmos, że nie możemy szukać wymówek, usprawiedliwień jeśli chodzi o kolonoskopię, ponieważ na szali mamy nasze zdrowie, a nawet życie – podsumowała.