Raport zaprezentowano w czwartek w Warszawie. Przedstawia on informacje z zakresu epidemiologii, diagnostyki, leczenia i organizacji opieki dla pacjentów hematoonkologicznych. W raporcie przedstawione są też wyniki ankiety przeprowadzonej wśród pacjentów i ich bliskich oraz wśród lekarzy na temat komunikacji lekarz-pacjent-opiekun i największych potrzeb każdej z tych grup.

Reklama

Autorzy raportu wskazują, że liczba nowo rozpoznanych nowotworów krwi u dorosłych i dzieci w Polsce to ok. 9 tys. rocznie, co stanowi ok. 5,5 proc. wszystkich nowotworów złośliwych w kraju. Ryzyko zachorowania wyraźnie zwiększa się po 65. roku życia, jednak w ostatnich latach coraz częściej diagnoza jest stawiana u młodszych pacjentów.

Większość chorób hematologicznych powoduje zmiany w liczebności składników krwi, które można wykryć dzięki morfologii. Zatem - jak zauważają autorzy raportu - kluczowe znaczenie w rozpoznawaniu nowotworów krwi ma regularne wykonywanie badań profilaktycznych. Każdy powinien wykonywać morfologię regularnie raz w roku. W rzeczywistości niemal połowa Polaków bada krew rzadziej.

Jak wynika z raportu, pandemia wpłynęła na konieczność stworzenia rozwiązań umożliwiających leczenie pacjentów hematoonkologicznych. W następstwie pandemii część pacjentów z dnia na dzień zostało pozbawionych możliwości kontaktu z lekarzem prowadzącym. Postawiono o 31 proc. mniej wstępnych diagnoz onkologicznych niż w roku poprzednim, przełożono też 24 proc. wizyt pacjentów z nowotworami.

Reklama

Ze względu na niektóre stosowane leki pacjenci z nowotworami krwi są szczególnie narażenie na wszelkie infekcje, w tym zakażenie koronawirusem. W ich przypadku przebieg infekcji jest cięższy, a ryzyko zgonu zdecydowanie wyższe niż u osób bez nowotworu. Jednym ze sposobów na zmniejszenie ryzyka zakażeń wirusem SARS-CoV-2 u pacjentów z nowotworami krwi jest ograniczenie do minimum czasu spędzonego w szpitalu. W takich okolicznościach zastosowanie nowoczesnych, doustnych i podskórnych leków jest szczególnie ważne, ponieważ minimalizują czas pobytu pacjenta w szpitalu.

W raporcie przedstawiono też wyniki badania ankietowego, w którym udział wzięło 34 lekarzy, 108 pacjentów i 101 opiekunów. Ponad 60 proc. pacjentów oceniło swoją jakość życia jako przeciętnie lub ponadprzeciętnie zadowalającą. Zapytani jednak o to, czy diagnoza i leczenie przyczyniły się do pogorszenia jakości ich życia, w aż 97 proc. przypadków odpowiedzieli twierdząco.

Zdecydowana większość respondentów, zarówno wśród pacjentów (89 proc.), jak i opiekunów (80 proc.) deklaruje, że zwiększyły się ich wydatki w wyniku wystąpienia choroby. 81 proc. pacjentów i 82 proc. opiekunów oszacowało, że średnie miesięczne wydatki wzrosły na poziomie 101-1000 zł.