- Jest bardzo pilna potrzeba wczesnego rozpoznania raka trzustki. Nie ma wprawdzie testu wykrywającego go na wczesnym etapie. Jeśli jednak coraz więcej ludzi pozna czynniki ryzyka i objawy raka trzustki, pacjenci będą mieli więcej czasu, aby poddać się skutecznemu leczeniu i otrzymać wsparcie, dzięki któremu będą mogli podjąć walkę z chorobą – przekonuje w informacji przekazanej PAP Julie Fleshman, prezes Światowej Koalicji Raka Trzustki (World Pancreatic Cancer Coalition WPCC).

Reklama

Kampania edukacyjna Światowej Koalicji Raka Trzustki, realizowana jest również w Polsce przez Fundację EuropaColon Polska, (będącą członkiem World Pancreatic Cancer Coalition). Przewodnie hasło tegorocznej kampanii to „Najwyższy czas”. Chodzi o to, by zwrócić uwagę, jak ważna jest wczesna diagnoza raka trzustki.

- Jedynie wczesne wykrycie tego nowotworu zwiększa szansę na skuteczną interwencję chirurgiczną i dalsze leczenie – podkreśla Iga Rawicka, wiceprezes Fundacji EuropaColon Polska.

O tym, jak trudno jest wykrywać i leczyć raka trzustki mówi prof. Lucjan Wyrwicz, kierownik Kliniki Onkologii i Radioterapii Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie. Podkreśla, że nawet w czasie pandemii nie wolno zwlekać z wizytą u lekarza.

Reklama

- Pandemia COVID-19 nie zachęca pacjentów do spotkania z lekarzem. Jednak w przypadku raka trzustki tempo działania jest kluczowe – przekonuje. Kluczowe znaczenie ma wykonanie operacji usunięcia guza trzustki. Aby jednak operować raka trzustki, muszą być wykonanie badania kwalifikacyjne, a dopuszczalny czas opóźnienia od uzyskanych wyników nie może przekraczać trzech tygodni.

- Do onkologa zgłaszają się osoby, które pierwsze objawy odczuwały przed kilkoma miesiącami. Niestety rak trzustki nie poczeka. Warto zatem pamiętać, że do onkologa można się zgłosić bez skierowania. W przypadku podejrzenia raka trzustki lekarz rodzinny może wystawić tzw. zieloną kartę, która dodatkowo może przyspieszyć diagnostykę nowotworu. Nie bójmy się pójść do lekarza, jeśli odczuwamy niepokojące objawy – zaznacza prof. Wyrwicz.

Objawy raka trzustki

Reklama

Najczęstsze objawy tego nowotworu to bóle w środkowej części pleców, nagły spadek masy ciała, utrata apetytu, niestrawność i nudności, żółtaczka (pożółkła skóra i białka) oraz nieustępujące bóle brzucha. Również cukrzyca może być jednym z czynników ryzyka zachorowania na raka trzustki. Niepokojąca jest nagła zmiana poziomu cukru we krwi oraz ciemny mocz i lekkie lub tłuszczowe stolce. Chorobie sprzyjają palenie tytoniu, nadwaga i otyłość oraz przewlekłe zapalenie trzustki.

Rak trzustki na świecie codziennie wykrywany jest u ponad 1 257 osób. Przewiduje się, że do 2025 r. może zachorować nawet 557 688 osób. W samej Unii Europejskiej w 2020 r. zachoruje blisko 94 897, ale przeżyje jedynie 8 proc pacjentów. To wyjątkowo śmiertelny nowotwór. Pięcioletnie przeżycia w różnych krajach uzyskuje się u od 8-14 proc. chorych. W Polsce dziennie diagnozę raka trzustki słyszy 10 osób, a pięć lat przeżywa zaledwie 10 proc. pacjentów.

- Apelujemy o rozwagę i nieodwlekanie wizyt. Wiele z nich może odbyć się online. Kiedy potrzebna będzie diagnostyka, przy zachowaniu reżimu sanitarnego powinniśmy się poddawać badaniom. W raku trzustki chodzi o natychmiastowe działanie - przekonuje Iga Rawicka.

Wciąż nie ma badania przesiewowego pozwalającego wcześnie wykryć raka trzustki. Dlatego tak ważna jest świadomość sygnałów ostrzegawczych i szybka reakcja. Szacuje się, że już niedługo rak trzustki będzie drugą przyczyną zgonów wśród nowotworów.