Farmakolog doktor Leszek Borkowski zwrócił uwagę, że zarejestrowane w Europie innowacyjne leki dopiero po dwóch, a w niektórych przypadkach nawet po 7 latach trafiają w naszym kraju na listę refundacyjną. To sprawia, że wielu pacjentów nie może skorzystać z postępu, jaki niesie nauka.
Hematolog profesor Krzysztof Giannopoulos dodał, że to również trudna sytuacja dla lekarzy, którzy na międzynarodowych zjazdach słyszą o nowych, obiecujących lekach. Jednak nie udaje się zaoferować takiego leczenia w Polsce, ze względu na wysoki koszt.
Doktor Agnieszka Jagiełło Gruszfeld z warszawskiego Centrum Onkologii dodała, że pacjentki z zaawansowanym rakiem piersi nie mają dostępu do nowych leków, które są stosowane za granicą. W bardzo ograniczonym zakresie biorą też udział w badaniach klinicznych, które są szansą na eksperymentalną terapię.
Według ekspertów nowoczesne leczenie jednego pacjenta z zaawansowanym nowotworem to koszt nawet do 300 tysięcy złotych rocznie.