Brytyjska organizacja wspierająca badania nad nowotworami - Cancer Research UK – wypunktowała, jak duże jest zagrożenie śmiercią z powodu raka w przypadku kobiet i mężczyzn. Okazuje się, że na 100 tys. diagnoz nowotworów umiera 126 mężczyzn i 97 kobiet. To znacząca różnica.
Jak podają eksperci, głównymi winowajcami nowotworów u mężczyzn są nałogi – palenie papierosów i picie alkoholu. Są one głównymi czynnikami ryzyka rozwoju raka płuc i wątroby, które lubią rozwijać się w ukryciu i które trudno się leczy. Dlatego zbierają tak tragiczne żniwo.
Według Nicka Ormiston-Smitha z Cancer Research UK można to zmienić. Wystarczy, że lekarze będą bardziej czujni i nastawieni na wczesne diagnozowanie nowotworów, które są trudne do wyleczenia, tj. rak pęcherza moczowego, wątroby, płuca i przełyku. - Szacuje się, że rak jest odpowiedzialny za 16 proc. wszystkich przedwczesnych zgonów na całym świecie. Największym czynnikiem ryzyka jest dla większości nowotworów wiek. Im pacjenci są starsi, tym więcej w tej grupie jest przypadków zachorować. Ale duże znaczenie ma także styl życia - tłumaczy Ormiston-Smith. I dodał, że palenie papierosów jest zdecydowanie najważniejszą przyczyną raka.
Szacuje się, jak podaje International Agency for Research on Cancer, że co roku diagnozuje się raka u ponad 14 milionów ludzi na cały świecie. Największymi zabójcami są nowotwory płuca, wątroby, żołądka i jelit. Wszystkie razem są odpowiedzialne za połowę przypadków śmierci z powodu raka.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>