Eksperci odkryli 80 tak zwanych markerów genetycznych. Dzięki nim można łatwiej przewidzieć, czy ktoś zachoruje na raka piersi, prostaty i jajników, czy nie.
Jednym z autorów badań był dr Paul Pharoah z Uniwersytetu Cambridge. - Na tej podstawie - powiedział - możemy stwierdzić, że u co setnej kobiety z grupy tych z największą liczbą markerów ryzyko zachorowania na raka wynosi 30 procent. To trochę tak, jak gdybyśmy dziedziczyli rozdane karty - jedni mają lepsze, inni gorsze.
Test ma być gotowy w ciągu pięciu lat. W badaniu zanalizowano DNA dwustu tysięcy ludzi. Zdaniem autorów, był to największy tego typu program badawczy w historii.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>