Do napromieniania używana jest wiązka protonów - cząstek o dodatnim ładunku elektrycznym, które podczas terapii są przyspieszane w cyklotronie do ogromnych prędkości, a po jego opuszczeniu są kierowane w obszar guza. "Komórki nowotworowe można naświetlać z precyzją do 1 mm. Protony niszczą guza, a maksymalnie oszczędzone zostają znajdujące się w pobliżu zdrowe tkanki i ważne dla zdolności widzenia części oka" - mówił o zaletach tej metody leczenia dyrektor Instytutu Fizyki Jądrowej PAN prof. Marek Jeżabek.

Reklama

Jak podkreśliła prof. Bożena Romanowska-Dixon, kierownik Kliniki Okulistyki i Onkologii Okulistycznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, radioterapia protonowa jest bardzo skuteczna i może być stosowana w leczeniu niemal wszystkich nowotworów oka, m.in. czerniaka, naczyniaków, siatkówczaka u dzieci.

Z doświadczeń podobnych ośrodków medycznych w Europie wynika, że radioterapia protonowa u ponad 90 proc. pacjentów prowadzi do całkowitego zniszczenia komórek nowotworowych. "Dzięki tej pracowni pacjenci, którzy dotychczas musieli szukać ratunku w innych ośrodkach europejskich, mają teraz możliwość leczenia w kraju" - zaznaczył dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego Andrzej Kulig.

Na razie w katalogu świadczeń medycznych nie ma takiej procedury jak radioterapia protonowa. Pierwszych 30 pacjentów będzie więc leczonych w tym roku w ramach eksperymentu medycznego. Do napromieniowania zostało już przygotowanych dwoje chorych - mężczyzna i kobieta, którzy zabieg przejdą w lutym. Instytut Fizyki Jądrowej PAN dysponuje obecnie cyklotronem AIC 144, który rozpędza protony do takiej energii, że ich zasięg w tkance ludzkiej wynosi 28 mm.

Reklama

Pracownia w Krakowie powstała dzięki współpracy Instytutu Fizyki Jądrowej PAN oraz Kliniki Okulistyki i Onkologii Okulistycznej Szpitala Uniwersyteckiego. Za 2-4 lata w Krakowie ma powstać Centrum Radioterapii Hadronowej, w którym naukowcy wykorzystywać będą nowy cyklotron budowany właśnie w Belgii. Po jego uruchomieniu możliwie będzie napromienianie komórek nowotworowych zlokalizowanych w dowolnym miejscu ludzkiego ciała.

Instytut Fizyki Jądrowej podpisał też umowę z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego na budowę urządzenia gantry - zestawu magnesów, które pozwolą bardzo precyzyjnie kierować wiązkę protonów na ciało pacjentów.