W sezonie grypowym 2022/2023, w okresie od 1 września 2022 r. do 28 lutego 2023 r. odnotowano w Polsce łącznie 4 339 588 zgłoszeń przypadków zachorowań lub podejrzeń zachorowań na grypę - wynika z meldunków epidemiologicznych NIZP-PZH. Zaraportowano ponad 4 mln przypadków zachorowań i 114 zgonów wywołanych wirusem grypy sezonowej. W lutym z powodu grypy zmarło 17 osób, jednak pod tym względem rekordowy był styczeń, kiedy zmarło 71 osób.
Prof. Aneta Nitsch-Osuch, która jest konsultantem wojewódzkim na Mazowszu ds. epidemiologii oraz kierownikiem Zakładu Medycyny Społecznej i Zdrowia Publicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, podkreśliła w rozmowie z PAP, że sam przebieg grypy nie jest obarczony wyższym ryzykiem powikłań niż miało to miejsce w poprzednich latach, zwłaszcza przed pandemią COVID-19.
Zacisza epidemiologicznego grypy w dobie COVID-19
- Wydarzyło się natomiast to, przed czym ostrzegaliśmy - po latach zacisza epidemiologicznego grypy, doświadczamy po prostu jej powrotu - powiedziała.
Zauważyła, że tzw. zacisze epidemiologiczne miało miejsce w dobie COVID-19, kiedy liczba przypadków grypy radykalnie zmalała nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. - Wynikało to ze stosowanych restrykcji przeciwcovidowych. Maski i fakt, że rzadziej się z innymi ludźmi kontaktowaliśmy, spowodowało mniejszą szansę na transmisję patogenów przenoszonych drogą kropelkową. To dotyczyło zresztą nie tylko grypy, ale także np. ospy wietrznej lub pneumokokowych zakażeń"- wskazała prof. Nitsch-Osuch.
- Nie dziwmy się, że w Polsce grypa zaatakowała z podwójną siłą. To jest związane ze stanem zaszczepienia populacji generalnej przeciwko grypie. Nie mamy się czym chwalić, bo od wielu lat stan zaszczepienia w Polsce jest skrajnie niski - wynosi od 4 do 6 procent w populacji generalnej. Skrajnie niski wskaźnik: 1-2 procent występuje u dzieci, które są przecież głównym rezerwuarem wirusa grypy - zwróciła uwagę.
Ilu seniorów zaszczepionych przeciwko grypie?
Wśród osób powyżej 65. roku życia zaszczepionych jest 23 procent. - Można przyjąć, że co czwarty senior jest zatem zaszczepiony w Polsce przeciw grypie. Ale nawet ten wskaźnik, który może się nam w porównaniu do populacji ogólnej wydawać wysoki, to nadal za mało. WHO zaleca bowiem realizację wskaźnika zaszczepienia populacji grup ryzyka, a do takiej grupy należą seniorzy, na poziomie 75 proc. - podkreśliła.
Prof. Nitsch-Osuch odniosła się też do liczby zgonów w sezonie grypowym 2022/2023 z powodu powikłań pogrypowych. - Ostatnio raportowano 114 zgonów z powodu grypy i jej powikłań w naszym kraju, choć oczywiście były lata, kiedy było ich 120 czy 150. To może się wydawać niewiele w skali kraju, ale po pierwsze - to dane niedoszacowane, a po drugie - to jest jednak ponad 100 śmierci, tragedii ludzkich, których można było w znaczącym odsetku uniknąć, właśnie dzięki szczepieniom - stwierdziła.
- Choć mówimy o grypie i ten temat pojawia się w przestrzeni publicznej, uważam że nagłaśnianie problemu nie jest skuteczne. Akcje edukacyjne skierowane do społeczeństwa powinny być procesem, a nie jednorazowym wydarzeniem. Muszą być powtarzane co sezon - oceniła.
- Dobrym krokiem było wprowadzenie szczepień w aptekach - to zdecydowanie ułatwia wykonanie szczepienia i tak powinno być dalej. Być może warto wprowadzić jeszcze więcej akcji przypominających o możliwości szczepienia, ale także o badaniach profilaktycznych, czy mammografii - choćby poprzez wysyłanie smsów przypominających. Na pewno dobrym pomysłem jest też dawanie przykładu ze strony osób publicznych - znanych, popularnych i lubianych, którzy w świetle fleszów szczepią siebie i swoje rodziny. Doświadczenia innych krajów wskazują, że to przynosi większe zainteresowanie i lepszą "zaszczepialność" - wskazała.
Grypa to nie przeziębienie - różnice
Prof. Nitsch-Osuch zastrzegła też, że w żadnym wypadku nie należy mylić grypy z przeziębieniem. - Grypa charakteryzuje się występowaniem poważnych powikłań, np. zapalenia mięśnia sercowego. Z powodu grypy i jej powikłań po prostu można umrzeć. Tego w przypadku choroby przeziębieniowej się nie stwierdza. Absolutnie nie można tego utożsamiać, ani mówić, że choruję tylko na grypę. Choruje się aż na grypę - zaakcentowała.
Dlatego - jak podkreśliła - kampanie społeczne, które mają na celu zwiększenie świadomości choroby, częstości choroby, jej przebiegu oraz bezpieczeństwa i skuteczności szczepień były, są i nadal będą potrzebne. Zauważyła jednocześnie, że w naszym kraju wiele zmieniło się na korzyść, jeżeli chodzi o szczepienia przeciw grypie - zapewniono finansowanie publiczne szczepień - szczepionka przeciw grypie jest darmowa dla seniorów i kobiet w ciąży, a osoby ze wszystkich grup ryzyka, także dzieci, mogą nabyć szczepionkę objętą 50-procentową refundacją.