- W tym sezonie planowaliśmy rozpocząć szczepienie od września, kiedy jest to najbardziej racjonalne i zalecane też przez specjalistów, natomiast z uwagi na brak dostępności szczepionek obecnie w hurtowniach i u producentów nie mamy możliwości wykonywania tych szczepień zgodnie z tym harmonogramem, który sobie przyjęliśmy przy realizacji programu – wyjaśniła Joanna Olenderek z Urzędu Miasta Poznania.
- Z tego, co wiem, to pierwsze szczepionki się pojawiły i one są w aptekach, ale też z tego, co wiem to mikroskopijnych ilościach. W jednej aptece są cztery sztuki, w drugiej 100, w jednej była jedna. Po prostu jest taki troszeczkę chaos, jeśli chodzi o ilość szczepień dostarczonych czy do aptek czy do nas – wyjaśniła Maria Marcinkowska, prezes przychodni Edictum.