Wirus grypy jest jak kameleon, bez przerwy zmienia swój wygląd zewnętrzny - a dokładnie białka wystające na zewnątrz cząsteczek. Ten kamuflaż sprawia, że nowe szczepionki trzeba produkować co rok.
Teraz jednak eksperci z uniwersytetu Imperial twierdzą, że wykryli sposób na dotarcie do wewnętrznych struktur wirusa, tych które się nie zmieniają. Kluczowe w walce okazują się komórki układu odpornościowego, tzw. limfocyty T.
Londyńscy naukowcy przyznają, że przed nimi dużo ciężkiej pracy, ale zapewniają, że główne szlaki mają już przetarte. Uniwersalna szczepionka przeciw grypie może być gotowa za pięć lat.
Niezależni naukowcy zwracają uwagę, że jest o co walczyć: grypa zabija co roku nawet pół miliona ludzi. Cały czas istnieje też ryzyko zmutowania wirusa i pojawienia się pandemii, której ofiarą mogą paść miliony ludzi na całym świecie.