Obecnie w Polsce pracuje 466 specjalistów psychiatrii dzieci i młodzieży. Szacuje się natomiast, że dzieci, które wymagają pomocy psychiatrycznej, w naszym kraju może być nawet więcej niż 400 tysięcy. Oznacza to, że na jednego psychiatrę przypadać może nawet 1000 potencjalnych pacjentów.

Reklama

Psychiatria dzieci i młodzieży w Polsce jest w zapaści. Słowa, którymi najczęściej się ją opisuje, to: fiasko, katastrofa, dramat. Oddziały psychiatryczne są przepełnione, a leczenie dzieci utrudnione przez brak wykwalifikowanej kadry. Coraz więcej rodziców pyta o dobrego psychiatrę, szuka pomocy w dramatycznych sytuacjach. Kryzys się pogłębia. Szkoła, obok rodziny, jest siedliskiem, na którym spoczywa największy ciężar i odpowiedzialność za prowadzenie i efekty edukacji zdrowotnej dzieci i młodzieży, za ukształtowanie młodego pokolenia.

W dyskusji udział wzięli: prof.Ewa Mojs, Przewidnicząca Rady Naukowej Fundacji Nie Widać Po Mnie, Kierownik Kliniki i Zakładu Psychologii Klinicznej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, prof.Agnieszka Słopień, konsultant krajowa w dziedzinie psychoterapii dzieci i młodzieży, dr Aleksandra Lewandowska, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, prof.Tomasz Wolańczyk, specjalista psychiatrii dziecięcej, kierownik Kliniki i Oddziału psychiatrii wieku rozwojowego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, dr Anna Kaźmierczak-Mytkowska, psycholog kliniczna, klinika i oddziału psychiatrii wieku rozwojowego WUM, lek.Łukasz Jankowski, Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej oraz Damian Marciniak, Dyrektor Departamentu do spraw Zdrowia Psychicznego, Biuro Rzecznika Praw Pacjenta.

Reklama

Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo.