Wydarzenie odbyło się w Szkole Podstawowej nr 85. im. ks. Kazimierza Jancarza w Nowej Hucie. Podczas akcji małopolska kurator oświaty wzięła udział w ważeniu plecaków, należących do dzieci klas III. Część z uczniów miała tornistry na kółkach, co – jak mówili dziennikarzom trzecioklasiści – sprawia, że nie odczuwają ciężaru i nie bolą ich plecy.

Reklama

Projekt "Lekki tornister" miał charakter symboliczny, jego celem było zwrócenie uwagi na problem ciężkich plecaków.

- Dzisiaj rekordowy wynik wagi plecaka przekraczał jedną trzecią wagi szczupłej dziewczynki. To jest ciężar ogromny, to dziecko jest skazane na to przeciążenie, na bóle kręgosłupa, i to skutkuje na całe życie – powiedziała na briefingu prasowym małopolska kurator oświaty Barbara Nowak.

Jak zaznaczyła, przepisy mówią, że ciężar tornistra nie może przekraczać 10 proc. masy ciała dziecka. W szkołach zaś - podkreślała kurator – są szafki, w których można zostawiać podręczniki, inne pomoce naukowe, buty.

- Zdawałoby się, że nie ma powodu, aby plecaki były cięższe niż przewiduje prawo. Tymczasem tak nie jest – oceniła Nowak.

Kurator zaapelowała do rodziców i nauczycieli o czuwanie nad zawartością plecaków dzieci. - To nasza wspólna odpowiedzialność - przekonywała.

Dyrektor Krakowskiego Ośrodka Diagnostyki Kręgosłupa Jacek Peszko zaznaczył, że przeciążenia kręgosłupa u dzieci mają fatalne skutki w życiu dorosłym.

Peszko zauważył, że ponad 70 proc. dzieci nie jest diagnozowanych do leczenia medycznego, ale do uaktywnienia sportowego, rekreacji. - Potrzeba także edukacji – zaznaczył dyrektor apelując do rodziców, aby kontrolowali plecaki, i tak je wyposażali, by nie obciążać pleców dziecka.