Niepłodność zależna od… równowagi
Inozytol, czyli witamina B8 to coraz częstszy składnik suplementów diety. Naukowcy od lat mówią o jego pozytywnym wpływie m.in. w redukcji napięć stresowych, lęków, impotencji, a nawet w leczeniu raka płuc i oporności na insulinę. Coraz częściej inozytol zalecany jest także kobietom starającym się o dziecko, zwłaszcza po 35. roku życia. Powód?
Witamina B8 wykorzystywana jest z powodzeniem w terapiach zespołu policystycznych jajników (PCOS), schorzenia, które dotyczy aż 5-10% przyszłych mam. W dolegliwości tej jajniki produkują nadmiar męskich hormonów (testosteronu, androgenów), w efekcie czego dochodzi do podwyższenia lutropiny (hormon odpowiedzialny m.in. za owulację) oraz obniżenia poziomu hormonu FSH, czyli hormonu odpowiedzialnego m.in. za dojrzewanie pęcherzyka Graafa. W konsekwencji zaburzeń, pęcherzyki jajnikowe nie dojrzewają, a na jajnikach pojawiają się charakterystyczne cysty. Schorzenie to prowadzi do nieregularnego miesiączkowania i niepłodności, a także do zaburzeń, które mogą być przyczyną rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego.
Inozytol a PCOS
Jaka w tym rola inozytolu? Inozytol należy on do grupy witamin B, w diecie i suplementacji występuje on gównie w formie myo-inozytolu (MYO). W przypadku kobiet starających się o dziecko reguluje on pracę organizmu i odgrywa ważną rolę w prawidłowym wzroście oocytów, zarówno w zakresie cytoplazmy, jak i jądra komórkowego.
- Niskie stężenie inozytolu może prowadzić do rozwoju hiperinsulinemii, która prowadzi z kolei do PCOS. Przeciwdziałanie hiperinsulinemii za pomocą inozytolu jest w stanie uchronić organizm kobiet przed zespołem policystycznych jajników, zwiększając jednocześnie częstotliwość owulacji oraz przywracając jej regularność i funkcje - mówi farmaceuta mgr Maria Lachór, ekspert Fertinea.pl. - Ponadto u kobiet, które przyjmują inozytol występuje mniejsze ryzyko hiperandrogenizmu, czyli nadmiaru męskich hormonów płciowych, poprawie ulega także gospodarka węglowodanowa. Podawanie inozytolu zwiększa także stężenie progesteronu w fazie lutealnej oraz zmniejsza stężenie wolnego testosteronu. Mówiąc wprost - zwiększa szansę na poczęcie - dodaje.
Inozytol przynosi także pozytywne efekty w leczeniu PCOS u kobiet z nadwagą. Suplementacja zmniejsza m.in. masę ciała, poziom insuliny, hormonu LH oraz proporcji LH do FSH. Inozytol obniża także wskaźnik insulinooporności. Inozytol przynosi także efekty w terapii kobiet z PCOS korzystających z in vitro. W grupie tej obserwuje się przede wszystkim poprawę jakości oocytów, embrionów oraz większą liczbę ciąż po transferze.
Ciekawe zastosowanie inozytol ma u kobiet z zespołem napięcia przedmiesiączkowego (PMS). Jego działanie przeciwlękowe i przeciwdepresyjne zmniejsza objawy emocjonalne i psychiczne towarzyszące PMS.
Źródło inozytolu
Skąd czerpać inozytol? Witamina B8 występuje głównie w mleku, owocach, zbożu i warzywach. Lekarze jednak zalecają, aby nie ograniczać się tylko do diety, bo to zbyt ubogie źródło inozytolu. Konieczna jest suplementacja. Na rynku dostępne są dziś zarówno preparaty zawierające samą witaminę B8 (w formie tabletek i saszetek z proszkiem), jak również specjalne terapie łączone (np. Ferti Powder, Terapia Ferinea). W przypadku tych ostatnich inozytol może występować w kombinacji parze z L-argininą i N- acetylo L-cysteiną. - Do uzyskania równowagi konieczne jest dzienne dostarczenie organizmowi minimum 1 g inozytolu. Niektóre terapie mogą wymagać od 2 do 4 g. Taką suplementację należy zacząć minimum na 3 miesiące przed staraniem o dziecko. Do jej stosowania może być potrzebna także konsultacja z lekarzem, zwłaszcza w zdiagnozowanym zespole policystycznych jajników. W tym przypadku suplementacja może być dopełnieniem zaleconej przez ginekologa farmakoterapii - mówi.