W Brazylii niemal co druga kobieta (45 procent) rodzi przez cesarskie cięcie. W Europie co piąta (22 procent) - podaje WHO.
Najnowsze analizy Organizacji wskazują, że być może to trochę za dużo. Śmiertelność rodzących matek i ich dzieci jest bowiem najniższa, gdy cesarskie cięcia stanowią około 10 procent wszystkich porodów. A zabieg chirurgiczny zawsze łączy się
z pewnym ryzykiem, mówi radiu ONZ ekspert WHO dr Marleen Temmerman. - Cesarskie cięcie to bezpieczna operacja, ale ma konsekwencje dla zdrowia, rośnie na przykład ryzyko krwawienia. Dr Temmeraman podkreśla, że cesarki są modne, bo są wygodne - i dla kobiet w ciąży i dla lekarzy. Dodaje, że przyszłe matki powinny mieć dostęp do informacji zarówno o zaletach jak i o wadach takiego zabiegu.
W krajach rozwijających się cesarskich cięć jest z kolei za mało. Więcej takich operacji ratowałoby życie rodzących matek i ich dzieci, podkreśla WHO.