Badacze z Uniwersytetu Northwestern kazali trzy- i czterolatkom uderzać w bębny, w takim samym rytmie, jak eksperymentator. Częstotliwość uderzeń była podobna do tej, z jaką akcentowane są sylaby w języku mówionym. Jednym dzieciom ta synchronizacja wychodziła lepiej, innym gorzej. W osobnym, elektronicznym badaniu testowano odpowiedź mózgu namowę.
Zdaniem autorów eksperymentu te dzieci, które mają słabsze poczucie rytmu mogą mieć w przyszłości kłopoty z językiem i te nowe metody mogą pomóc w wykryciu dysleksji zanim dziecko nauczy się czytać i pisać. A wczesna diagnoza może się przydać w leczeniu. Wyniki badań publikuje tygodnik Amerykańskiej Akademii Nauk (PNAS).