Przewodnicząca podkomisji Beata Małecka-Libera mówi, że to lekarze zwracają uwagę na problem powstawania poalkoholowego uszkodzenia płodu i jego diagnostyki. To oni opracowali raport, który pokazał, o jakiej skali problemu mówimy - zaznacza. Na jego podstawie podkomisja będzie wnioskować do ministerstwa zdrowia o podjęcie działań w zakresie edukacji kobiet.

Reklama

Ginekolog-położnik profesor Romuald Dębski ostrzega, że nie ma bezpiecznej dawki alkoholu, którą ciężarna kobieta może wypić. Nawet niewielka dawka może doprowadzić do nieodwracalnych zmian degeneracyjnych w obrębie ośrodkowego układu nerwowego. To są dzieci, które mają problem do końca życia bo tego nie da się wyleczyć - mówi profesor Dębski.

Doktor Małgorzata Gałązka -Sobotka z Uczelni Łazarskiego w Warszawie podkreśla, że wpływy do budżetu z tytułu akcyzy na alkohol wynoszą 11 miliardów złotych. Według badań jej uczelni, wydatki NFZ oraz samorządów lokalnych z tytułu leczenia uzależnień wynoszą pół miliarda złotych, zaś wydatki ZUS-u z tytułu absencji chorobowych spowodowanych nadużywaniem alkoholu i różnego rodzaju zasiłków - ponad 120 milionów złotych.

Szacuje się, że każdego roku w Polsce rodzi się tysiąc dzieci z nieodwracalnymi uszkodzeniami spowodowanymi piciem alkoholu przez matkę w czasie ciąży.