Poczęcie dziecka to niekoniecznie proste zadanie. W przypadku wielu pacjentów lekarze nie potrafią stwierdzić, co jest przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Na każdym etapie zapłodnienia może zdarzyć się reakcja niefizjologiczna, będąca przyczyną problemów. Zazwyczaj jest ona efektem upośledzenia mechanizmów funkcjonujących w plemniku lub komórce jajowej.

Reklama

Oddziaływanie gamet jest skomplikowaną reakcją, w którą zaangażowanych jest wiele czynników i mechanizmów. Dojrzały, prawidłowy plemnik wykazuje podwyższone stężenie wapnia wewnątrzkomórkowego. Zanim zapłodni on komórkę jajową, musi być zdolny do związania się z jej osłonką przejrzystą i jej penetracji - tłumaczy dr n. med. Joanna Liss, kierownik Laboratorium In Vitro w Klinikach Leczenia Niepłodności INVICTA.

W wyniku połączenia gamet plemnik wprowadza do komórki jajowej czynnik aktywujący ją: fosfolipazę C zeta, która prowadzi do powstania w jajeczku odpowiedniego stężenia wolnych jonów wapniowych. To właśnie ono umożliwia aktywację komórki jajowej oraz sprawia, że zachodzą kolejne podziały komórkowe i rozwija się zarodek. Czasem jednak ten mechanizm zawodzi – plemnik nie jest odpowiednio dojrzały i aktywacja nie przebiega prawidłowo. W przypadku par leczących się z wykorzystaniem metody in vitro obserwuje się wówczas niski odsetek zapłodnionych komórek (poniżej 30 proc.) lub całkowity ich brak.

Medycyna ma już jednak odpowiedź – przeprowadzone do tej pory badania wskazują, że wspomagana aktywacja komórek jajowych ma pozytywny wpływ na wzrost odsetka zapłodnień. Metoda znajduje zastosowanie podczas zabiegów in vitro ICSI. Embriolodzy wykorzystują w niej techniki mikroiniekcji w celu wprowadzenia plemnika bezpośrednio do wnętrza komórki jajowej. Następnie jajeczka zanurzane są w roztworze zawierającym jonofory wapnia. Substancje aktywujące przenikają do ich wnętrza i uruchamiają procesy związane z kolejnymi podziałami.

- Po zastosowaniu jonoforów wapnia średni odsetek zapłodnień wynosi od 48% do 65%, co pokazuje widoczny wzrost skuteczności. Ważny jest także fakt, że dotychczasowe badania nie wykazały negatywnego wpływu metody na rozwój zarodków, ciążę i zdrowie urodzonych dzieci, co stanowi o bezpieczeństwie tego rozwiązania - podkreśla dr Liss.

Wspomagana aktywacja komórek jajowych może stanowić ważne ogniwo w przebiegu leczenia metodami wspomaganego rozrodu wśród pacjentów (szczególnie z azoo- i kryptozoospermią).